Marcin Horała o wyborczym sukcesie PiS: ważna okazała się gospodarka, bo Polacy odczuwają wzrost w swoich kieszeniach
- Dla PSL wejście do Koalicji Europejskiej to było wręcz samobójstwo. Te głosy przepłynęły do PiS - stwierdził Marcin Horała. - W PiS mamy długą ławkę. Na sukces wyborczy w wielu wypadkach pracowała cała lista - dodał w Polskim Radiu 24 poseł Prawa i Sprawiedliwości.
2019-05-27, 08:40
Posłuchaj
Wybory do Parlamentu Europejskiego wygrało Prawo i Sprawiedliwość z poparciem 45,57 proc. głosujących. Partia rządząca o ponad 7 punktów procentowych wyprzedziła Koalicję Europejską, która uzyskała wynik 38,29 proc. Państwowa Komisja Wyborcza opublikowała wyniki po podliczeniu ponad 99 proc. głosów z obwodowych komisji wyborczych. Trzecim ugrupowaniem, które wprowadzi swoich przedstawicieli do PE, jest Wiosna Roberta Biedronia z poparciem 6,04 proc. wyborców. Poniżej progu wyborczego znalazła się Konfederacja z poparciem 4,55 proc., piąte miejsce zajął Kukiz'15 - z wynikiem 3,70 proc., a szóste Lewica Razem - 1,24 proc.
Zdaniem Marcina Horały (Prawo i Sprawiedliwość) o sukcesie wyborczym partii rządzącej zadecydowało m.in. to, że PiS jako jedyna partia prowadziła kampanię wyborczą oraz że partia rządząca osiąga sukcesy gospodarcze, które odczuwają w swoich kieszeniach miliony Polaków.
- Bardzo ważna okazała się gospodarka. Polacy dostrzegają wzrost gospodarczy, czują, że jest to odczuwalne w ich kieszeniach - powiedział poseł. Zauważył także, że PiS to partia, która stoi na straży wartości ważnych dla milionów Polaków w chwili, gdy Koalicja Europejska przesunęła się na pozycje wręcz lewackie.
- Zwykły Polak chce, żeby był spokój, poszanowanie dla chrześcijańskich wartości. PiS to partia spokoju. Ważne jest poszanowanie naszej narodowej tożsamości, a Koalicja Europejska obsadziła się w roli rewolucjonistów, którzy postanowili wszczynać wojnę ideologiczną - stwierdził Marcin Horała.
REKLAMA
Gość PR24 mówił także o tym, że Konfederacja próbuje zagospodarować najbardziej prawicową cześć wyborców polskiej sceny politycznej. Prowadzący rozmowę Grzegorz Jankowski zauważył, że odbywa się to kosztem PiS. - PiS nie może być partią skrajną. Wierzę w mądrość wyborców. Żeby prawica mogła rządzić, musi być centroprawicą - stwierdził Marcin Horała, który odniósł się także do powyborczej sytuacji w Koalicji Europejskiej. Według Marcina Horały "poza PSL największym przegranym tych wyborów jest Platforma Obywatelska".
- Dla PSL wejście do Koalicji Europejskiej to było wręcz samobójstwo. Te głosy przepłynęły do PiS - stwierdził Marcin Horała. - Jeżeli ktoś w ramach Koalicji Europejskiej zapracował na sukces, to chyba najbardziej PZPR, patrząc na przynależność partyjną tych osób, które zdobyły mandaty - dodał Horała, dla którego wynik wyborów do Parlamentu Europejskiego "to dobry prognostyk przed jesienią, ale nie może to nas usypiać".
- PiS ma długą ławkę. Na sukces wyborczy w wielu wypadkach pracowała cała lista - zauważył Marcin Horała, który podkreślał ponadto, że cały czas partia rządząca musi pilnować swoich szeregów, eliminować z nich ludzi nieuczciwych, którzy mogą być potencjalnym zagrożeniem wizerunkowym dla partii.
- Cały czas musimy intensywnie pracować, żeby zwyciężyć jesienią w wyborach do Sejmu i Senatu - przekonywał Marcin Horała.
REKLAMA
Audycję prowadził Grzegorz Jankowski.
Polskie Radio 24/tb
-----------------------------
Data emisji: 27.05.2019
Godzina emisji: 07.36
REKLAMA