Ryszard Czarnecki: Beata Szydło stworzona, żeby kierować komisją ds. pracy i spraw społecznych

Posłuchaj

03.07.2019 "24 Pytania-rozmowa poranka". Gość: Ryszard Czarnecki, eurodeputowany PiS.

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Unijni przywódcy porozumieli się ws. kluczowych stanowisk w UE. Kandydatką na szefową Komisji Europejskiej została niemiecka minister obrony Ursula von der Leyen. Premier Belgii Charles Michel został wybrany na przewodniczącego Rady Europejskiej. Rada Europejska nominuje Francuzkę Christine Lagarde na szefową Europejskiego Banku Centralnego. Hiszpan Josep Borrell został nominowany na szefa dyplomacji UE. Ostatecznie kandydaturę Ursuli von der Leyen musi jeszcze zaakceptować Parlament Europejski. Zdaniem komentatorów raczej nie ma obaw, aby Niemka nie uzyskała poparcia.

Ryszard Czarnecki mówił w Polskim Radiu 24 o tym, jak wypracowywano kompromis w sprawie obsady najważniejszych unijnych stanowisk. Podkreślał zdecydowany sprzeciw wobec kandydatury Timmermansa zgłaszany m.in. przez Polskę. Tymczasem niemiecka minister obrony i jej kandydatura okazały się dla Grupy Wyszehradzkiej i Polski niekontrowersyjne. - Głosowania w PE będą w środę 17 lipca. Przez dwa tygodnie frakcje będą pracowały nad uzyskaniem większości dla minister obrony Niemiec. Europejska Partia Ludowa ma zatem czas, żeby przekonywać Socjalistów, żeby poparli kandydaturę Ursuli von der Leyen - powiedział Ryszard Czarnecki, który przypomniał, że Ursula von der Leyen uważana jest za bliską sojuszniczkę kanclerz Niemiec Angeli Merkel i była zwolenniczką wzmocnienia wschodniej flanki NATO.  

- Kandydatura Ursuli von der Leyen to wyraźny postęp w porównaniu z Fransem Timmermansem. Gdy chodzi o relację z NATO, to zawsze była przewidywalna. Zawsze była zwolenniczką bliskich relacji z USA - mówił w Polskim Radiu 24 Ryszard Czarnecki. - Prywatnie kandydatka na szefową Komisji Europejskiej ma siedmioro dzieci. Kilkoro z nich studiowało w Polsce w ramach Erasmusa. Sama kilka lat spędziła w USA. To pierwsza kobieta na tym stanowisku - wyliczał eurodeputowany PiS.

O szczycie UE, na którym zapadały decyzje o obsadzie najważniejszych unijnych stanowisk, Ryszard Czarnecki powiedział, że był to "trudny i pasjonujący czas". Gość PR24 przekonywał, że polska delegacja miała "realny wpływ na kandydatury". - Stąd utrącona kandydatura Fransa Timmermansa. On całą swoją polityczną karierę budował na atakowaniu Polski, Węgier, Rumunii, Czech, a zamykał oczy na brutalne ataki policji we Francji - powiedział Ryszard Czarnecki. - Żaden polityk, który atakuje Polskę, nie ma szansy na międzynarodową karierę - dodał. 

Powiązany Artykuł

Prof. Piotr Madajczyk: Ursula von der Leyen ma duże doświadczenie polityczne

Eurodeputowany PiS odniósł się także do zarzutów zgłaszanych m.in. przez lidera PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza, który stwierdził, że partia, która zwyciężyła w wyborach do Parlamentu Europejskiego w Polsce, nie otrzymała propozycji objęcia wysokich stanowisk unijnych. - Jestem zażenowany tym, co mówi Władysław Kosiniak-Kamysz. To świadczy o jego totalnej ignorancji. Przez 7,5 roku Polacy zajmowali stanowiska topowe w UE. Ze względu na parytety geograficzne, żaden Polak w najbliższych pięciu latach nie może być szefem żadnej unijnej instytucji. To unijny obyczaj - wyjaśniał Ryszard Czarnecki. 

Beata Szydło ma zostać szefową komisji ds. zatrudnienia w PE

Grupie Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, do której należy Prawo i Sprawiedliwość, ma w europarlamencie przypaść szefowanie dwóm komisjom. Podczas wtorkowego spotkania frakcji w PE w Strasburgu nikt nie sprzeciwił się tym kandydaturom. Była premier Beata Szydło została oficjalnie kandydatką EKR na szefową komisji do spraw zatrudnienia w PE. Inny europoseł grupy EKR, Belg Johan Van Overtveldt, jest kandydatem na szefa komisji budżetowej w Parlamencie Europejskim. Ryszard Czarnecki mówił w Polskim Radiu 24, że w ramach podziału negocjowanych stanowisk frakcja Europejskich Konserwatystów i Reformatorów uzyskała stanowisko szefa b. ważnej komisji ds. pracy i spraw społecznych.

- Zadecydowaliśmy, że szefem zostanie Beata Szydło. Jest wręcz stworzona, żeby kierować komisją ds. pracy i spraw społecznych. Ma ewidentną wrażliwość społeczną i będzie mogła ją zaprezentować w UE. Warto, żeby pokazać w Europie, co Polska zrobiła w zakresie polityki prospołecznej - przekonywał Ryszard Czarnecki. 

Rozmawiała: Eliza Olczyk

Polskie Radio 24/tb/IAR/PAP

-------------------------

Data emisji: 03.06.2019

Godzina emisji: 7.36