Jerzy Gruza - "ikona polskiego serialu"
- Jerzy Gruza to zdecydowanie ikona i polskiego serialu, i wielu polskich filmów, które są kultowe. Zrobił mnóstwo fantastycznych filmów. Mój ukochany serial to "Wojna domowa" - powiedziała w Polskim Radiu 24 Krystyna Różańska-Gorgolewska, wicedyrektor Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie. Gośćmi audycji byli także grafik Miłosz Lodowski i reżyser Robert Kaczmarek.
2020-02-22, 22:00
Posłuchaj
Jerzy Gruza zmarł 16 lutego w wieku 87 lat. Był twórcą popularnych seriali i filmów, między innymi "Wojny domowej" oraz "Czterdziestolatka". Od 1983 do 1991 roku był dyrektorem Teatru Muzycznego w Gdyni.
Przez wiele lat pracował również dla Telewizji Polskiej, gdzie reżyserował spektakle Teatru Telewizji. Wiele z nich zaliczono do Złotej Setki Teatru Telewizji. Artysta był autorem licznych felietonów, wspomnień i opowiadań, w których dokumentował życie kulturalne w Polsce.
>>>[CZYTAJ TAKŻE]: Artysta o wielu talentach - wspomnienia o Jerzym Gruzie
W 2017 roku, podczas 42. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, został uhonorowany "Platynowymi Lwami" za całokształt twórczości.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Dr Jasina: Jerzy Gruza zostawił nam po sobie tysiące kilometrów taśmy filmowej
"Nie trzeba większej rekomendacji"
- Zdecydowanie jest to ikona i polskiego serialu, i wielu polskich filmów, które są naprawdę kultowe. Zrobił mnóstwo fantastycznych filmów. Mój ukochany serial to "Wojna domowa". To był ponoć jeden z pierwszych polskich seriali i właściwie jest oglądany do teraz. Chyba w tym momencie nie trzeba większej rekomendacji dla Jerzego Gruzy - powiedziała w Polskim Radiu 24 Krystyna Różańska-Gorgolewska.
Zdaniem Roberta Kaczmarka Jerzy Gruza "to człowiek absolutnie wyjątkowy przede wszystkim dla polskiej telewizji, bo filmy kinowe nie były tym, co się panu Jerzemu udawało najlepiej". - Natomiast seriale były zrobione na poziomie absolutnie światowym, na poziomie swojej epoki. Ktoś ostatnio powiedział, że dzięki niemu udało się przeżyć komunizm, niekoniecznie chodząc cały czas ze smutną miną - podkreślił reżyser.
- To nie było też tak, że jego twórczość była kontrą wobec władzy komunistycznej. Pan Jerzy był z pełną świadomością pieszczochem tamtego systemu. To tacy ludzie jak on w tę stronę kierowali kulturę - dodał Robert Kaczmarek.
Miłosz Lodowski natomiast wspomniał o musicalu "Jesus Christ Superstar" w reżyserii Jerzego Gruzy. - To pierwszy musical, na którym byłem. To była artystyczna uczta jak na polskie warunki. Gruza to ojciec mojego kolegi. Bardzo boleję nad jego stratą - zaznaczył gość PR24.
REKLAMA
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
* * *
Audycja: "Aria czy barbaria?"
Prowadzi: Magdalena Piejko
Goście: Robert Kaczmarek, Krystyna Różańska-Gorgolewska, Miłosz Lodowski
Data emisji: 22.02.2020
Godzina emisji: 20.06
PR24
Polecane
REKLAMA