"Ktoś zadecydował za kobiety". Poseł Lewicy o wyroku TK ws. aborcji
- Protesty zaskoczyły Zjednoczoną Prawicę, która pod przykrywką pandemii postanowiła dokonać pewnych działań, których efektem jest to, co dzieje się na ulicach - mówiła w Polskim Radiu 24 Karolina Pawliczak, poseł Lewicy.
2020-10-26, 08:59
W czwartek Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Wyrok TK wywołał protesty w wielu miejscach w Polsce.
Powiązany Artykuł
Ataki na kościoły po orzeczeniu TK. Prof. Reginia-Zacharski: pewna granica została przekroczona
Karolina Pawliczak podkreślała, że protesty przeciwko wyrokowi TK są inicjatywą oddolną. - Ludzie wychodzą z potrzeby serca, nie tylko w dużych miastach, mobilizują się, i to jest bardzo dobre, po to jest demokracja, by można było protestować - zaznaczyła.
Posłuchaj
Poseł odniosła się do przypadków profanowania świątyń i obrażania wiernych. - Sprzeciwami się dewastacjom kościołów i innych zabronionym czynom, są granice, których przekraczać nie wolno. (...) Dzisiaj jest tak silne napięcie w społeczeństwie, że protesty jeszcze potrwają, ludzi spontanicznie chcą protestować, spotykać się, integrować, pokazać, że nie zgadzamy się na to, co się wydarzyło - mówiła.
Karolin Pawliczak dodała, że sprawa aborcji nie została w żaden sposób omówiona przez Sejm. - Został on zupełnie pominięty w całym procesie. Zabrakło rozmowy, porozumienia, konsultacji z samami kobietami. Dlatego jest potężna wściekłość ludzi, to jest prawdziwa emocja. Ktoś zadecydował za kobiety, nie pozostawił im prawa wyboru - stwierdziła.
REKLAMA
- "Proszę wszystkich o wyrażanie poglądów w sposób akceptowalny społecznie". Apel przewodniczącego KEP
- Ks. Berdychowski: protestujący przed Bazyliką Św. Krzyża zachowywali się agresywnie
Po ogłoszeniu wyroku w wielu miejscach w Polsce odbywają się protesty organizowane m.in. przez "Strajk kobiet". Manifestujący przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego zbierali się m.in. pod domem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i siedzibą PiS w Warszawie. W niedzielę w całej Polsce trwały też protesty przed kościołami oraz w kościołach w różnych miastach.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: 24 Pytania - rozmowa poranka
REKLAMA
Prowadzący: Mirosław Skowron
Gość: Karolina Pawliczak
Data emisji: 26.10.2020
Godzina emisji: 07.35
REKLAMA
PR24/ka
REKLAMA