Śledztwo ws. strajków kobiet. Gac: od państwa musiał wyjść sygnał, że nie ma przyzwolenia na zdziczenie i bezkarność
- Prokuratura będzie miała spore pole manewru. Jestem przekonany, że na badanych wątkach sprawa się nie skończy. Przyszedł czas na to, by przypomnieć, że trzeba odpowiedzieć za to, czego się dokonywało i do czego się nawoływało - powiedział Karol Gac z tygodnika "Do Rzeczy".
2020-11-26, 13:33
Powiązany Artykuł
Postulaty Strajku Kobiet. Prof. Jabłoński: nie wytrzymują krytyki i siły zdroworozsądkowego argumentu
- Dobrze, że państwo polskie zareagowało. Wiele osób tego oczekiwało. Jestem przekonany, że na badanych wątkach sprawa się nie skończy. Prokuratura będzie miała spore pole manewru, jeśli przypomnimy sobie, do jakich wydarzeń dochodziło podczas protestów. Musiał wyjść sygnał od państwa, że nie może być przyzwolenia na totalne zdziczenie i bezkarność, nie można robić wszystkiego, na co ma się ochotę - stwierdził Karol Gac.
Posłuchaj
"Przyszedł czas, by odpowiedzieć za to, czego się dokonywało"
Publicysta nie ma wątpliwości, że "państwo powinno zadziałać" w kwestii tego, co działo się podczas protestów organizowanych przez Strajk Kobiet. - Nastąpiła reakcja, gdy emocje nieco opadły, gdy frekwencja na demonstracjach spada. Przyszedł czas na to, by przypomnieć, że trzeba odpowiedzieć za to, czego się dokonywało i do czego się nawoływało - dodał Gac.
Powiązany Artykuł
Pioruny i hasła proaborcyjne. Kolejne dewastacje kościołów w Krakowie
W rozmowie z Tadeuszem Płużańskim dziennikarz odniósł się również do funkcjonowania ruchu Strajk Kobiet i organizowanych przez jego liderki protestów, które trwają od 22 października, a także działalności liderek, m.in. Marty Lempart i Klementyny Suchanow.
REKLAMA
- Przy różnego rodzaju demonstracjach, wybuchu emocji społecznych, są ludzie, którzy w ten czy inny sposób chcą na tym zarobić. Być może tak jest z panią Lempart. Tak było w przypadku Michała Sz. "Margot" i Mateusza Kijowskiego. Schemat się powtarza - dodał.
CZYTAJ TAKŻE:
- Strajk Kobiet nie wpuścił dziennikarzy na konferencję. Jest sprzeciw SDP
- "Gazeta Polska": datki na Strajk Kobiet płyną na prywatne konto Marty Lempart
Gac: to bulwersujące i żenujące
Co kilka dni przedstawicielki Strajku Kobiet organizują w swojej siedzibie konferencje prasowe, podczas których przedstawiają postulaty ruchu. Jednak wstęp na te spotkania mają tylko dziennikarze z wybranych mediów.
- To sytuacja skandaliczna i bulwersująca, a po części żenująca. Nie powinna mieć miejsca. Z jednej strony osoby ze Strajku Kobiet mówią o pluralizmie, wolności słowa, a z drugiej strony próbują reglamentować dostęp prasie - stwierdził Gac.
***
Audycja: "Północ-Południe"
Prowadzący: Tadeusz Płużański
Gość: Karol Gac ("Do Rzeczy")
Data emisji: 26.11.2020
Godzina emisji: 12.37
REKLAMA
Polskie Radio 24/db
Polecane
REKLAMA