Agresywne protesty po uzasadnieniu wyroku TK. Paweł Lisiecki: zakrawa to na totalitaryzm i anarchię
- Bicie kogokolwiek jest niedopuszczalne. Nawet to, że w tym miejscu przebywał ktoś o innych poglądach, nie upoważnia nikogo do tego, żeby go bić czy usuwać z miejsca. W takim przypadku zakrawa to na totalitaryzm i anarchię - powiedział o pobiciu dziennikarki podczas protestów po opublikowaniu uzasadnienia wyroku TK Paweł Lisiecki, poseł Prawa i Sprawiedliwości. Gościem audycji "Dwie strony" była także Bożena Żelazowska z PSL.
2021-01-29, 09:20
Trybunał Konstytucyjny opublikował uzasadnienie wyroku z 22 października 2020 roku, w którym orzekł o niekonstytucyjności przepisu dopuszczającego aborcję w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu. Spowodowało to kolejną falę protestów. W trakcie ich trwania doszło do zaatakowania i pobicia dziennikarki Mediów Narodowych.
Powiązany Artykuł
Wyzywały dziennikarzy od "psów". Jest pozew przeciwko Lempart i Suchanow
"Nie powinniśmy się dziwić"
Bożena Żelazowska z PSL uważa, że protesty nie powinny dziwić. - Uważam, że nie powinniśmy się dziwić, że ludzie mimo mrozu, śniegu i lockdownu wychodzą na ulicę. To nieprawdopodobne, że wtedy kiedy cały świat walczy z pandemią, kiedy Polacy walczą o swoje życie w szpitalach, a kraje walczą o szczepionki, Trybunał Konstytucyjny opublikował uzasadnienie wyroku - powiedziała.
Poseł odniosła się także do ataku na dziennikarkę. - Nie powinno dochodzić do tego typu sytuacji. Polki i Polacy powinni czuć się bezpiecznie. Za ich bezpieczeństwo odpowiada rząd, dlatego też takie sytuacje nie powinny mieć miejsca. Polska jest podzielona na radykalną i normalną. Widzimy to na protestach i marszach. My jesteśmy reprezentantami Polski normalnej, broniącej tradycji, ale myślącej też o przyszłości kobiet - zaznaczyła.
Anarchizacja życia
Paweł Lisiecki z Prawa i Sprawiedliwości uważa, że sytuacje, do jakich dochodzi w trakcie protestów, są niedopuszczalne. Jego zdaniem jest to przejaw anarchizmu. - Bicie kogokolwiek jest niedopuszczalne. Nawet to, że w tym miejscu przebywał ktoś o innych poglądach, nie upoważnia nikogo do tego, żeby go bić czy usuwać z miejsca. W takim przypadku zakrawa to na totalitaryzm i anarchię. Chcę zauważyć, że doszło do paradoksalnej sytuacji, gdzie na proteście Strajku Kobiet który miał na celu obronę praw kobiet, pobito dziennikarkę przez mężczyznę. Jest to sytuacja kuriozalna - powiedział.
REKLAMA
- Atak na dziennikarkę TVP w siedzibie Strajku Kobiet. Jest reakcja Centrum Monitoringu Wolności Prasy
- Matka Boska z błyskawicą Strajku Kobiet. Zdecydowana reakcja Akcji Katolickiej
- Proaborcyjne protesty przed TK. Henryk Kowalczyk: Strajk Kobiet pokazał swoją złą twarz
- Anarchizacja życia nie powinna mieć miejsca. Część osób o radykalnych poglądach próbuje wywrzeć na organach państwa nacisk, aby działały niezgodnie z prawem. Mam nadzieję, że odpowiednie służby do tego nie dopuszczą - zaznaczył.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji
Posłuchaj
***
Audycja: "Dwie strony"
Prowadził: Dorota Kania
REKLAMA
Goście: Bożena Żelazowska (PSL), Paweł Lisiecki (PiS)
Data emisji: 29.01.2021
Godz. emisji: 08.06
dz
REKLAMA
REKLAMA