Macierewicz: raport podkomisji badającej katastrofę smoleńską jest gotowy
Antoni Macierewicz, szef podkomisji badającej katastrofę smoleńską, oświadczył, że tekst raportu dotyczącego katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku jest gotowy. Dokument czeka tylko na podpisy członków komisji - informuje portal Niezależna.pl.
2021-03-27, 20:30
Taką informację wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości przekazał podczas spotkania online z Klubami Gazety Polskiej. Antoni Macierewicz mówił, że raport jest rozszerzeniem opublikowanej siedem miesięcy temu wersji filmowej.
Powiązany Artykuł
Sługocki: w sprawie katastrofy smoleńskiej potrzebny jest dialog
- Niecały tydzień temu debatowaliśmy nad procedurami, które muszą być dopełnione, aby raport uzyskał formalny status. Dyskutowaliśmy nad tym, żeby w okolicy 10 kwietnia ten raport można było przegłosować, ale wczoraj usłyszeliśmy o nowych obostrzeniach, które ograniczają spotkania do 5 osób i nie wiem, czy znajdziemy sposób, byśmy mogli przekroczyć ten limit - mówił szef podkomisji.
Macierewicz podkreślił, że "raport jest gotowy, a unowocześniona wersja filmowa czeka na możliwość emisji w Telewizji Polskiej".
Niezależna.pl pisze, że "redaktor Tomasz Sakiewicz dopytał, czy istnieje jeden dokument, który czeka tylko na podpisy komisji i ewentualne uwagi, na co Antoni Macierewicz odparł: dokładnie tak".
REKLAMA
Na portalu czytamy także, że Macierewicz podkreślił, iż "Rosjanie robią wszystko, żeby wnioski z raportu nie dotarły do opinii publicznej".
"Mamy cały materiał dowodowy"
"Rosjanie pewnie są świadomi, że mamy cały materiał dowodowy, pokazujący ich odpowiedzialność, że ich kłamstwo smoleńskie zostało w sensie dowodowym zniszczone, w związku z tym jest robione wszystko, żeby ono nie dotarło do polskiej opinii publicznej, żeby nie stało się podstawą do działań prawnych, bo przecież sam raport jest punktem odniesienia dla prokuratury" - przekazuje wypowiedź marszałka seniora na spotkaniu z Klubami Gazety Polskiej portal Niezależna.
Macierewicz podkreślał, że "tak jak Holandia, która wystąpiła z odpowiednim aktem oskarżenia wobec Rosji, tak samo Polska będzie miała podstawy materialne, żeby wystąpić na arenie międzynarodowej wobec Rosji, zwłaszcza że Rosja przez długi czas przetrzymuje dużą część materiału dowodowego".
Jednocześnie szef komisji badającej katastrofę skarżył się, że atak na jej ustalenia jest coraz silniejszy. - Zaczął się 30 lipca, kiedy wraz z całym prezydium komisji przedstawiłem w Sejmie na posiedzeniu komisji obrony narodowej ten raport filmowy, on się zaczął wtedy, kiedy TV Republika go opublikowała i po dzień dzisiejszy jest wzmacniany różnymi działaniami poszczególnych osób - mówił Macierewicz.
REKLAMA
kmp
REKLAMA