El. MŚ 2022: Polska - Anglia. Lewandowski czuje niedosyt: ale coś zatrybiło, może na dłużej
Robert Lewandowski chwalił swoich kolegów z drużyny po zremisowanym 1:1 meczu z Anglią w eliminacjach mistrzostw świata. - Coś zatrybiło, a kolejne spotkania pokażą, czy zatrybiło na dłużej - ocenił kapitan Biało-Czerwonych.
2021-09-09, 09:10
- We wcześniejszych dwóch spotkaniach eliminacji Polacy pokonali Albanię i San Marino
- W kolejnych meczach el. MŚ 2022 Biało-Czerwoni zagrają u siebie z San Marino (9 października) i trzy dni później z Albanią na wyjeździe
Zadecydowała jakość
- Oprócz charakteru, oprócz przysłowiowych jaj, to potrzebna jest jakość piłkarska i dzisiaj ją pokazaliśmy. W drugiej połowie, gdybyśmy lepiej rozgrywali piłkę w środku pola, to naprawdę mogliśmy stworzyć kilka sytuacji - powiedział Lewandowski w rozmowie z TVP Sport.
Powiązany Artykuł
Oceniając grę Anglików, podkreślił, że to rywal z najwyższej półki, z którym biało-czerwoni rozegrali bardzo dobry mecz i remis to "minimum", na jakie zasłużyli. - Anglicy może nie stwarzali klarownych sytuacji, po których powinni strzelić bramkę, a strzelili ją trochę z przypadku. My pokazaliśmy, że nie było strachu i remis w kontekście całego spotkania to jest minimum - ocenił.
Posłuchaj
Robert Lewandowski wystawił wysoką ocenę swoim kolegom z drużyny, nie tylko tym doświadczonym, jak Kamil Glik czy Grzegorz Krychowiak, ale i młodym, wchodzących dopiero do reprezentacji. - Doświadczenie pomaga, ale też zawodnicy, którzy dopiero uczą się obycia, i to w meczu z tak klasowym przeciwnikiem, zaprezentowali się bardzo dobrze. Grając w takim ustawieniu mam większą swobodę cofania się po piłkę, bo wiem, że ktoś jest z przodu. Staram się pomagać chłopakom w środku pola czy zejść do boku, bo wiem, że przeciwnik skupia na mnie uwagę i w ten sposób stworzą się wolne przestrzenie - analizował.
Lewandowski pochwalił kolegów z kadry
Kapitan reprezentacji Polski żałował, że nie strzelił gola. Przyznał, że w pierwszej połowie po akcji z Karolem Linettym nieczysto trafił w piłkę.
REKLAMA
Chwalił też swojego partnera z linii ataku Adama Buksę, który w trzech wrześniowych meczach eliminacyjnych zastąpił kontuzjowanych Arkadiusza Milika i Krzysztofa Piątka. - Adam pokazał się z dobrej strony. Nie musimy się martwić (o napastników). Każdy, kto wchodzi do składu, wie, co ma robić i poziom utrzymuje. Jeśli wszyscy by wrócili, nasza siła rażenia byłaby jeszcze większa. Zrozumienie w drużynie jest coraz większe. Coś zatrybiło, a kolejne spotkania pokażą, czy zatrybiło na dłużej. Wierzę w to, że tak będzie. Niezależnie z kim gramy, powinniśmy skupiać się na tym, co my chcemy grać, jak chcemy grać. Możemy fajnie grać i się rozwijać - powiedział Lewandowski, który w środę po raz 125. wystąpił w drużynie narodowej.
Powiązany Artykuł
Anglia po sześciu kolejkach meczów w grupie I prowadzi w tabeli z dorobkiem 16 punktów. Druga jest Albania - 12, dalej Polska - 11 i Węgry - 10. Kolejne mecze w październiku. Na mundial bezpośrednio zakwalifikują się zwycięzcy grup. Drużyny z drugich miejsc wystąpią w marcowych barażach. Zagrają w nich także najwyżej sklasyfikowane drużyny w Lidze Narodów spośród tych, które nie zajmą pierwszej lub drugiej lokaty w grupie eliminacji.
Posłuchaj
Eliminacje do MŚ 2022 w Katarze rozpoczęły się w marcu. Podopieczni Paulo Sousy grają w grupie I.
REKLAMA