Czerwińska: mówienie o polexicie to tylko strategia Tuska. Sam przywódca Platformy w to nie wierzy
- Oczywiście, że nie ma mowy o żadnym polexicie. Sam Donald Tusk nie wierzy w to, że PiS chce wyprowadzić Polskę z Unii Europejskiej. Jest to jego strategia - dla niego tradycyjna: straszenie Polaków, napuszczanie ich na siebie, a także używanie języka przemocy i agresji oraz podgrzewanie emocji - powiedziała w Polskim Radiu 24 rzecznik prasowy PiS Anita Czerwińska.
2021-10-12, 07:46
Premier Mateusz Morawiecki oświadczył, że "polexit to fake news" i "szkodliwy mit, którym opozycja zastępuje swój brak pomysłu na odpowiednią pozycję Polski w Europie". Tymczasem według polityków opozycji obóz rządzący w Polsce nie tylko dąży do polexitu, ale wychodzenie naszego kraju z Unii już się rozpoczęło. W tej sprawie - rzekomo w obronie przed "wyprowadzeniem naszego kraju z UE" - Platforma Obywatelska zorganizowała w niedzielę manifestację na placu Zamkowym w Warszawie.
Powiązany Artykuł
Premier: polexit to fake news, szkodliwy mit
- Sam Donald Tusk nie wierzy w to, że PiS chce wyprowadzić Polskę z Unii Europejskiej. Jest to jego strategia - dla niego tradycyjna: straszenie Polaków, napuszczanie ich na siebie wzajemnie, a także używanie języka przemocy i agresji oraz podgrzewanie emocji - powiedziała Anita Czerwińska.
Posłuchaj
- Oczywiście, że nie ma mowy o żadnym polexicie. Polacy zdecydowali, że chcą być w Unii Europejskiej i nikt tego nie kwestionuje. Prawo i Sprawiedliwość w imieniu Polaków zadaje pytania o to, jaka powinna być Unia. Ale w Europie nie tylko PiS zadaje takie pytania. Coraz więcej takich głosów pojawia się też w innych krajach członkowskich. W tej chwili trwa debata Future of Europe. We wszystkich krajach UE są zadawane właśnie takie pytania: czy Unia w pewnych obszarach nie potrzebuje reformy? Te pytania są zasadne. Trzeba je postawić i dyskutować na ten temat - dodała rzecznik PiS.
Jej zdaniem "nawet sami działacze i zwolennicy Donalda Tuska, Platformy Obywatelskiej nie wierzą w słowa o polexicie". - Świadczy o tym niedzielna porażka frekwencyjna podczas manifestacji na placu Zamkowym. Warszawa nie odpowiedziała na hasło Donalda Tuska, żeby przyjść na to zgromadzenie - nie w takiej liczbie jak planował Donald Tusk czy spodziewali się politycy Platformy - stwierdziła rozmówczyni PR24.
REKLAMA
- Na to zgromadzenie przyjeżdżali również działacze PO z całej Polski. Sama widziałam autokary, przed którymi stało kilkanaście osób, A przecież autokar liczy 50 miejsc. Nawet struktury Platformy nie odpowiedziały na wezwanie Tuska i nie przyjechały na to zgromadzenie. Myślę, że przede wszystkim dlatego, że przywództwo, które sobie przypisuje Donald Tusk, jest jednak kwestionowane w jego partii. Członkowie PO nie chcą odpowiadać na język przemocy, agresji. Polacy nie lubią, kiedy ich się na siebie wzajemnie napuszcza - powiedziała Anita Czerwińska.
Więcej w nagraniu.
***
REKLAMA
Audycja: "24 Pytania-rozmowa poranka"
Prowadząca: Dorota Kania
Gość: Anita Czerwińska (rzecznik prasowy Prawa i Sprawiedliwości)
Data emisji: 12.10.2021
REKLAMA
Godzina: 7.06
bartos
REKLAMA