Kasper Schmeichel - bramkarz z polskimi korzeniami

Pradziadek Kaspera urodził się w Polsce. W czasie II wojny światowej, kiedy walczył w szeregach Wojska Polskiego, został zamordowany przez Niemców. Jego syn Tolek wyemigrował zaraz po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Wyjechał do Danii i tam się osiedlił i założył rodzinę. Jego syn Peter Bolesław Schmeichel został wybitnym bramkarzem, a 5 listopada 1986 roku przyszedł na świat Kasper.

Od zawsze chciał strzec bramki

W domu Schmeichelów żyło się futbolem. Ojciec zaczął uczyć syna. Zabierał go na treningi Manchesteru United.

Po przeprowadzce rodziny do Portugalii - Kasper miał wtedy trzynaście lat - ojciec podjął decyzję o zapisaniu go do akademii bramkarskiej klubu Estoril. Po dwóch latach rodzina wróciła do Anglii. Tam młody Schmeichel kontynuował swoją futbolową edukację w drużynach juniorskich Manchesteru City.

Wcale nie było mu łatwo

O miejsce w składzie, w młodzieżowych zespołach, musiał zawsze walczyć. Okazało się, że bycie synem znanego taty wcale nie pomaga.

REKLAMA

- Nie byłem nawet na ławce, nie grałem, a nie o to chodzi w futbolu. W piłce nożnej chodzi o grę, o bycie częścią czegoś. Wolę grać w League Two niż być poza ławką w Premier League - stwierdził młody Duńczyk.

W wieku dwudziestu lat został po raz pierwszy wypożyczony. W klubach z niższych lig spędził trzy lata. W końcu podjął decyzje o definitywnym rozstaniu z Manchesterem City. Pomocną dłoń wyciągnął do niego ówczesny szkoleniowiec Notts County, Swen Goran Eriksson. Schmeichel grał w tym klubie rok, w potem trafił do Leeds United.

Leicester City

W 2011 r. podpisał kontrakt z występującym na drugim szczeblu rozgrywkowym Leicester City. W pierwszym sezonie, w 52 meczach zachował 17 czystych kont. Zasłużenie zdobył w klubie tytuł Gracza Roku. Tak zaczęła się jego wielka kariera. Po trzech latach Leicester awansowali do Premier League. Rok później Leicester zdobyli tytuł. 

- Miał tyle samo lat, co jego ojciec, kiedy zdobył pierwszy tytuł mistrza z Manchesterem United w 1993 roku - stwierdzili dziennikarze Sky Sports.

REKLAMA

W 2021 r. wywalczył także Puchar Anglii. 30 września tego roku Kasper zawitał na stadion Legii Warszawa. W rozgrywkach grupowych Ligi Europy, Jego zespół przegrał z wojskowymi 0:1.

- W ośmiu na dziesięć meczów wyciągnęlibyśmy remis. Stworzyliśmy sobie wiele okazji. Legia broniła się świetnie. Grała tak, jak się spodziewaliśmy, to my zawiedliśmy. Ale to jest bardzo dobra drużyna. Jeśli ktoś uważa inaczej, to chyba w ogóle nie ogląda meczów - wyznał Schmeichel w rozmowie z dziennikarzami TVP Sport.

Niewiele mu brakowało, aby osiągnąć taki sam sukces jak jego ojciec w reprezentacji Danii

W drużynie narodowej zadebiutował w wieku 27 lat. Był to wygrany 3:0 mecz z Macedonią Północną.

- Zawsze mówiłem, ze granie dla mojego kraju jest wyjątkowe, i na pewno nigdy się to nie zmieni - stwierdził Kasper Schmeichel w jednym z wywiadów.

REKLAMA

Obecnie ma na koncie 71 spotkań. Euro 2020 było dla bramkarza i jego drużyny wspaniałym turniejem. Dotarli w nim do półfinału, w którym zmierzyli się z Anglią. 29 lat wcześniej ojciec Kaspera, Peter, wywalczył z reprezentacją Danii mistrzostwo Starego Kontynentu. Jego syn miał szansę powtórzyć sukces ojca. Jednak zespól z Wysp Brytyjskich okazał się lepszy. Wygrał potyczkę 2:1 i awansował do finału. Sukces Dani docenili jednak rodacy.

- To zdecydowanie zbliżyło ludzi w naszym kraj do siebie. Wsparcie, które otrzymaliśmy, jest niepodobne do niczego, czego kiedykolwiek doświadczyłem w mojej karierze, w moim życiu, i jest mało prawdopodobne, aby ponownie zobaczyć coś takiego - stwierdził duński bramkarz.

AK