PŚ w Wiśle: pogoda pokrzyżuje plany organizatorów? Trwa produkcja śniegu

W najbliższych godzinach organizatorzy Pucharu Świata w skokach narciarskich w Wiśle Malince wyprodukują tyle śniegu, ile planowano. Jednak ze względu na niekorzystne warunki atmosferyczne dodatkowo "biały puch" będzie wytwarzany jeszcze co najmniej do poniedziałku.

2021-11-18, 18:46

PŚ w Wiśle: pogoda pokrzyżuje plany organizatorów? Trwa produkcja śniegu
W zeszłorocznym konkursie na skoczni Wisła "Malinka" triumfował Markus Eisenbichler. Foto: imago sport/Forum

Zawody zostaną przeprowadzone w sobotę 4 grudnia (konkurs drużynowy) i niedzielę (indywidualny). Wcześniej, w piątek ma się odbyć oficjalny trening i kwalifikacje do zawodów indywidualnych.

- Spodziewamy się opadów deszczu - powiedział w czwartek PAP Andrzej Wąsowicz, dyrektor skoczni im. Adama Małysza.

Ewentualne opady spowodują, że część już wyprodukowanego śniegu stopnieje. Dlatego produkowana jest dodatkowa jego ilość.

Już wcześniej Wąsowicz informował, że potrzeba około 2000 metrów sześciennych śniegu.

W tym sezonie zawody w Wiśle nie otworzą cyklu PŚ, jak np. w poprzednim. W listopadzie 2020 r. w konkursie drużynowym Polacy zajęli na wiślańskiej skoczni trzecie miejsce (zwyciężyli Austriacy). Najlepszy z Biało-Czerwonych Piotr Żyła był piąty w indywidualnym konkursie (triumfował Niemiec Markus Eisenbichler).

Walka o Kryształową Kulę po raz pierwszy ma rozpocząć się w Rosji - 20 listopada w Niżnym Tagile.

W pierwszym konkursie 43. sezonu PŚ w skokach zobaczymy siedmiu Polaków: Kamil Stoch, Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Stefan Hula, Jakub Wolny, Andrzej Stękała i Klemens Murańka. 

W pierwszej fazie sezonu Pucharu Świata 2021/2022, w zawodach w Niżnym Tagile, Ruce, Wiśle, Klingenthal i Engelbergu, Polacy będą mogli wystawić siedmiu zawodników. 

W ubiegłej edycji Kryształową Kulę zdobył Norweg Halvor Egner Granerud. Kamil Stoch zajął trzecie miejsce. 

REKLAMA

Czytaj także: 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej