Debata dnia. Eliza Olczyk i Tomasz Truskawa o sankcjach Unii Europejskiej wobec Białorusi
- Do czasu rozstrzygnięcia Referendum konstytucyjnego i zarysowania drogi odejścia Łukaszenki z funkcji prezydenta, będziemy mieli do czynienia z takim podtrzymywanym przez reżim tlącym się nieustająco konfliktem zarówno zewnętrznym, jak i wewnętrznym - powiedział w Polskim Radiu 24 Tomasz Truskawa (Stowarzyszenie Wolnego Słowa). Gościem "Debaty dnia" była też Eliza Olczyk (Wprost).
2021-12-02, 19:38
Jak poinformowała brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka "weszły w życie sankcje UE wobec Białorusi za kryzys migracyjny na granicy. Obejmują one białoruskie linie lotnicze, hotele w Mińsku i biura podróży". Na czarnej liście w Dzienniku Urzędowym jest 17 osób i 11 firm. Sankcje obejmują zakaz wjazdu do Unii i zablokowanie aktywów w Europie.
"Sankcje nie zniechęciły Łukaszenki"
Eliza Olczyk, odnosząc się do sytuacji, zaznaczyła, że "to nie są pierwsze sankcje wobec Białorusi, tylko piąta tura z kolei". - Jak do tej pory nie zniechęciły one Łukaszenki ani do ataku na polską granicę, ani do przetrzymywania więźniów politycznych - powiedziała.
Stwierdziła, że "jest trochę prawdy w tym, co mówił stosunkowo niedawno Łukaszenka". - Mówił, że "my wszyscy nie jeździmy do Unii Europejskiej, nie mamy tam interesów. Jeżeli jeździmy to do Rosji w związku z tym Unia Europejska może nakładać te sankcje do woli" - wskazała Eliza Olczyk.
Jej zdaniem "skuteczną metodą, która bardzo zabolałaby Łukaszenkę, byłoby wstrzymanie tranzytu, czyli zamknięcie granic". - Ale wtedy ucierpiałyby też inne kraje, które jednak tego tranzytu potrzebują do handlu z Rosją, czy innej wymiany handlowej i tutaj takiej ochoty w Unii Europejskiej nie ma i nie będzie - oceniła Eliza Olczyk.
REKLAMA
"Harmonogram nakładania sankcji"
Tomasz Truskawa jako "skuteczniejszą formę od niestety drobnych sankcji" wskazał "stworzenie pewnego harmonogramu nakładania sankcji". - To znaczy, jeżeli w ciągu kolejnych trzech miesięcy sytuacja nie ulegnie poprawie, to wchodzą kolejne sankcje - zaznaczył.
- Musiałby być stworzony harmonogram nakładania sankcji, ale takich, które byłyby dolegliwe dla samego aparatu łukaszenkowskiego. (...) Takie sankcje, które powodowałyby nacisk na reżim ze strony państw niezagrożonych atakiem ze strony Łukaszenki, żeby wycofał się z niektórych działań, żeby poprawiła się sytuacja więźniów politycznych, żeby zaczęto ich zwalniać - wyjaśnił publicysta.
Posłuchaj
Według niego "tylko taką drogą można oczekiwać realnej zmiany sytuacji na Białorusi". - Słusznie zauważyła moja poprzedniczka, że temat Białorusi składa się nie tylko z kryzysu migracyjnego, ale również samej sytuacji społeczeństwa białoruskiego - powiedział Tomasz Truskawa.
- Uważam, że do czasu rozstrzygnięcia Referendum konstytucyjnego i zarysowania drogi odejścia Łukaszenki z funkcji prezydenta, będziemy mieli do czynienia z takim podtrzymywanym przez reżim tlącym się nieustająco konfliktem zarówno zewnętrznym, jak i wewnętrznym - podkreślił gość PR24.
REKLAMA
- Nowe sankcje USA na Białoruś. Rzecznik Białego Domu: działamy wspólnie z UE
- Wiceszef MSWiA: ataków na polską granicę jest mniej, ale są bardziej niebezpieczne
- Wiaczesław Siwczyk: agresja Rosji przeciw Ukrainie niesie ogromne niebezpieczeństwo także dla Białorusi
* * *
Audycja: "Debata dnia"
Prowadziła: Joanna Miziołek
Goście: Eliza Olczyk (Wprost), Tomasz Truskawa (Stowarzyszenie Wolnego Słowa)
REKLAMA
Data emisji: 2.12.2021
Godz. emisji: 18.06
IAR/nt
REKLAMA