Karnowski: antyrosyjski zwrot Niemiec jest pozorny, interesy USA i Wlk. Brytanii są bliższe naszym
Jak mówił w Polskim Radiu 24 Jacek Karnowski z Tygodnika "Sieci", wojna na Ukrainie w dużej mierze zadecyduje o światowym porządku. Wytknął elitom we Francji i Niemczech, że "najchętniej przyjęłoby sytuację, że Rosja łatwo wygrywa, a oni występują z propozycją negocjacji". Wskazał też, że bierne przyzwolenie na zwycięstwo Moskwy w tej wojnie, oznaczałoby "zagrożenie globalnej pozycji" Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, co determinuje ich ostrzejszą politykę względem Kremla.
2022-03-13, 13:10
"Antyrosyjski zwrot Niemiec jest pozorny"
Jacek Karnowski uważa, że sankcje na Kreml mogą być jeszcze dalsze i "jest to sprawa arcyważna". Jak mówił na antenie Polskiego Radia 24, istotne jest też to, by obowiązywały one przez wiele lat, bo to pozwoli "rozłożyć" gospodarkę rosyjską. Zauważył, że już obecne restrykcje pozbawiają Rosję 10 proc. PKB.
Jednocześnie, jak ocenił, w niektórych państwach Zachodu (wymienił Niemcy i Francję) część elit politycznych "najchętniej przyjęłoby sytuację, że Rosja łatwo wygrywa, a oni występują z propozycją negocjacji, rozmów, pomocy humanitarnej". - Niestety, jest to wyczuwalne. Zwrot Niemiec w kierunku antyrosyjskim jest w dużej mierze pozorny, PR-owy, a nie szczery - oświadczył redaktor naczelny tygodnika "Sieci".
Według gościa PR24 dzielnie walcząca Ukraina "z każdym dniem potwierdza, że ma prawo do istnienia". - Ale Zachód nie będzie przelewał krwi, nie będzie chciał płacić bolesnej ceny. Niemiecka polityka w istocie zbankrutowała - ocenił.
Posłuchaj
Rola Anglosasów w konflikcie
Jacek Karnowski odniósł się do uwagi Tadeusza Płużańskiego, że inaczej niż Berlin i Paryż, ostrzej względem Rosji, reagują władze w Waszyngtonie i Londynie. - Anglosasi też grają w swoje interesy, tyle że ich interesy są dużo bliższe naszym, dużo bliższe temu, co prawdziwe i słuszne. To w istocie wojna, która zdecyduje o światowym porządku. Zwycięstwo Moskwy i brak reakcji Zachodu, czyli Anglosasów, ich bierne przyzwolenie na triumf Rosji oznacza zielone światło dla Chin w rejonie Pacyfiku i zagrożenie dominacji demokracji anglosaskich - powiedział.
Tak więc, wojna na Ukrainie "jest kluczowa", a pozostawienie Rosji wolnej ręki w tej części świata oznaczałoby dla USA i Wielkiej Brytanii "zagrożenie ich globalnej pozycji". - Anglosasi to rozumieją - powiedział. Dodał też, że w obliczu wojny Polska stała się krajem, bez którego "nie ma NATO", który odegra "fundamentalną rolę".
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: "Północ - Południe"
Prowadzi: Tadeusz Płużański
Gość: Jacek Karnowski (Tygodnik "Sieci")
Data emisji: 27.02.2022
Godzina emisji: 12.50
PR24/ms