Rzeź wołyńska. Publicyści PR24 komentują wystąpienie prezydenta w Dniu Pamięci Ofiar Ludobójstwa
- Wszystko bardzo dobrze wybrzmiało w przemówieniu Andrzeja Dudy - mówił w Polskim Radiu 24 Hubert Biskupski z "SE". Z kolei Piotr Grzybowski z "Niedzieli" odczytał wystąpienie prezydenta w kilku wymiarach.
2022-07-11, 19:30
79 lat temu, 11 lipca 1943 roku, podczas II wojny światowej, oddziały Ukraińskiej Powstańczej Armii przypuściły skoordynowany atak na 99 polskich miejscowości położonych na terenie przedwojennego województwa wołyńskiego. Było to apogeum mordów, które przeszły do historii jako "rzeź wołyńska". Mogło tego dnia zginąć około ośmiu tysięcy Polaków. Od 2016 roku 11 lipca jest obchodzony Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej.
"Próby siania nienawiści"
Hubert Biskupski z "SE" powiedział, że kontekst wojenny, agresja Rosji na Ukrainę, w znacznym stopniu zmieniła polsko-ukraińskie stosunki i relacje. Dodał, że wszystko to bardzo dobrze wybrzmiało dziś w przemówieniu prezydenta Andrzeja Dudy, który mówił o pamięci, uczczeniu ofiar tamtych wydarzeń, ale i o pojednaniu, o tym co łączy, a także o winach. Ocenił, że dzisiejsza rocznica była widoczna w mediach społecznościowych, ale niekoniecznie w dobrym świetle.
- Widać w Internecie próby siania nienawiści przez prawdopodobnie rosyjską propagandę. Stąd też pamiętając o zbrodniach, o ofiarach, czcząc ofiary należy, tak jak powiedział prezydent Andrzej Duda, patrzeć na to, co tu i teraz, na to co łączy, patrzeć na to, co jest zagrożeniem dziś zarówno dla Polaków, jak i Ukraińców, a mianowicie patrzeć na rosyjski imperializm - podkreślił Hubert Biskupski.
"Warstwa historyczna"
Piotr Grzybowski z "Niedzieli" dodał, że przemówienie prezydenta Andrzeja Dudy odczytuje on w kilku wymiarach. W warstwie historycznej prezydent nazwał rzeź wołyńską ludobójstwem i to w opinii publicysty, sprawa najbardziej wyrazista. Docenił słowa Głowy Państwa o tym, że "do prawdy trzeba dochodzić i robić to ze wszystkich sił", ale bez woli współpracy po drugiej stronie, stronie ukraińskiej, tej prawdy się nie odkryje.
REKLAMA
- Drugi aspekt jest taki, że przemówienie prezydenta było mocno skierowana także do Polaków w kontekście naszej pomocy Ukraińcom, pojawiały się głosy w opinii publicznej, że balans naszej pomocy, ale i zadra po zbrodni, nie do końca są zrozumiałe, a prezydent te sprawy po prostu uporządkował mówiąc, że nasze zaangażowanie w pomoc Ukrainie nie może być bezrefleksyjne. Mam nadzieję, że to będzie kontynuowane już w jakiejś pracy historyków - mówił Piotr Grzybowski.
Prezydent Andrzej Duda powiedział, że rzeź wołyńska to element naszej historii i będziemy o niej zawsze pamiętali. - Bardzo mocno chcę to podkreślić: właśnie w tym czasie, bo choć jest dramatyczny, to w straszliwym kontekście Wołynia, rzezi wołyńskiej, ludobójstwa, które tam miało miejsce na Wschodzie, tych wszystkich relacji, potem akcji Wisła, tego wszystkiego, co tak trudne w naszej wspólnej historii i dramatycznej pamięci, trzeba jasno i mocno powiedzieć: nie chodziło i nie chodzi o zemstę. Nie chodziło i nie chodzi o żaden odwet. Nie ma lepszego dowodu na to, niż ten czas, który mamy teraz. Choć tak trudny, to zarazem to, co dzieje się pomiędzy Polakami i Ukraińcami, jest najlepszym tego dowodem - podkreślał prezydent.
Posłuchaj
***
Audycja: "Debata Dnia"
REKLAMA
Prowadzący: Antoni Opaliński
Gość: Hubert Biskupski ("SE") i Piotr Grzybowski ("Niedziela")
Data emisji: 11.07.2022
Godzina: 18:06
REKLAMA
REKLAMA