Mariusz Błaszczak w Kijowie: wolna Ukraina oznacza wolną Polskę

- Wartość wsparcia przekazanego Ukrainie przez Polskę to 1,7 mld dol.; jesteśmy w czołówce państw wspierających Ukrainę i pomoc ta leży w interesie Polski – powiedział we wtorek wicepremier i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podczas spotkania w Kijowie ze swym ukraińskim odpowiednikiem Ołeksijem Reznikowem.

2022-07-12, 16:53

Mariusz Błaszczak w Kijowie: wolna Ukraina oznacza wolną Polskę
Szef MON Mariusz Błaszczak: wartość wsparcia przekazanego Ukrainie przez Polskę to 1,7 mld dol.; jesteśmy w czołówce. Foto: Twitter/MON

Pierwszym punktem wizyty polskiego ministra była rozmowa z merem położonego w aglomeracji kijowskiej Irpienia, Ołeksandrem Markuszynem. Idąc przez zdewastowane przez Rosjan osiedle, Błaszczak słuchał o toczonych w mieście walkach, ofiarach, ewakuacji cywilów i odbudowie. - Zrobimy wszystko, żeby Ukraina wygrała – zapewnił mer.

Następnie polski minister odbył zamkniętą dla prasy rozmowę z polskim ambasadorem na Ukrainie Bartoszem Cichockim, obejrzał znajdującą się na placu Świętego Michała w centrum Kijowa wystawę zniszczonego sprzętu rosyjskiego, złożył kwiaty pod ścianą upamiętniającą ukraińskich bohaterów toczonej od 2014 roku wojny oraz zwiedził pobliski Sobór Mądrości Bożej.

Szef polskiego MON spotkał się później z ukraińskim ministrem Reznikowem. Politycy omówili dotychczasową i przyszłą współpracę oraz udzielane Ukrainie wsparcie.

Walka o Ukrainę

- Ukraina walczy oczywiście o swoją wolność, ale wolna Ukraina oznacza wolną Polskę. A Ukraina, która, nie daj Boże, zostałaby podbita przez Rosję, oznaczałaby śmiertelne zagrożenie dla Polski - ocenił Błaszczak. - My chcemy sąsiadować z wolną Ukrainą, a nie z Rosją, i dlatego wspieramy Ukrainę – dodał.

REKLAMA

Reznikow przypomniał, że "Polska przyjęła pierwszą falę uciekających przed wojną Ukraińców; nasi ludzie zmuszeni byli do ucieczki i uciekli do Polski, która przyjęła ich jak swoich". 

- Jeśli mierzyć udzielaną Ukrainie pomoc w pieniądzach, Polska – za USA – znajduje się na drugim miejscu na świecie. Inne kraje z większymi budżetami nie pomagają nam tak, jak pomaga Polska – zaznaczył.

Odnosząc się do udzielanego Ukrainie wsparcia militarnego, szef MON przypomniał, że "jeszcze przed inwazją rozmawialiśmy z Kijowem o współpracy". - Zaproponowałem wówczas wyposażenie armii ukraińskiej w Pioruny (przeciwlotnicze zestawy rakietowe – PAP) i Pioruny w rękach dzielnych żołnierzy ukraińskich ten egzamin zdały - powiedział.

Polityk podkreślił również znaczenie dostarczonych Ukrainie Krabów (samobieżnych armatohaubic – red.). Jak ocenił Reznikow, "doskonale sprawdzają się one na polu walki".

REKLAMA

Rosja zawsze była taka sama

Polski minister obrony zapewnił, że w kwestii międzynarodowego wsparcia rozmowy prowadzone są również "w szerszym formacie, któremu przewodniczy sekretarz obrony USA Lloyd Austin". - Cały wolny świat powinien być zainteresowany zatrzymaniem odbudowy imperium przez Moskwę, bo ono zawsze zniewalało inne narody – podkreślił.

Dodał, że "Rosja - biała, czerwona czy putinowska - zawsze była taka sama, a Rosjanie dopuszczali się zbrodni wojennych i robią to nadal".

Komentując zaangażowanie innych krajów, Reznikow ocenił, że "Francja, Niemcy i Włochy zmieniły swoje podejście na lepsze, a antykremlowska koalicja liczy już ponad 50 państw, nie tylko z NATO i UE". Dodał, że "partnerzy Ukrainy są zadowoleni z tego, jak dostarczana państwu broń jest wykorzystywana".

Zobacz także:

- Używamy jej bardzo precyzyjnie, tylko tam, gdzie Rosję zaboli to najbardziej – wyjaśnił. Zaapelował o zwiększenie transportów zachodniej broni precyzyjnej, argumentując, że "w przeciwieństwie do Rosji Ukraina nie może obierać taktyki strzelania nie wiadomo gdzie i zabijania cywilów".

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej