"Ze sceptycyzmem patrzę na argumenty jej przeciwników". Dr Piekarz o fuzji Orlenu i Lotosu
- Mówienie o tym, że Lotos jest perłą w koronie, to recepta na katastrofę. W latach 2020-21 Lotos miał dość sporą stratę finansową. Tego typu spółka, czyli rafinerią z niewielką liczbą stacji benzynowych, nie jest efektywna we współczesnych realiach - tłumaczył w Polskim Radiu 24 ekspert ds. energetycznych dr Dawid Piekarz z Instytutu Staszica.
2022-08-02, 16:15
W poniedziałek połączenie Lotosu i Orlenu stało się faktem. PKN Orlen poinformował, że wpis o jego połączeniu z Grupą Lotos został zamieszczony przez XX Wydział Gospodarczy Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w rejestrze przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego.
Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że duża dyskusji ws. fuzji została włączona w polsko-polską wojnę polityczną. - Niewiele było wymiany argumentów merytorycznych, cyfr i faktów. Spór był raczej na linii, że jeśli nie popierasz rządu, to musisz być przeciwko fuzji. Odbyło się to ze szkodą dla transakcji - mówił dr Dawid Piekarz.
Zwrócił też uwagę, że wielu dyskutantów patrzyło na fuzję "oczami sprzed dwóch dekad". - Wtedy każda informacja, że ktoś sprzedaje rafinerię, wywoływała wyścig globalnych potentatów. Dziś żyjemy w świecie, gdzie rafinerie raczej się zamyka. Ktoś nawet nazwał je kopalniami XXI wieku. Mówienie o tym, że Lotos jest perłą w koronie, to recepta na katastrofę. W latach 2020-21 Lotos miał dość sporą stratę finansową. Tego typu spółka, czyli rafinerią z niewielką liczbą stacji benzynowych, nie jest efektywna we współczesnych realiach. Orlen ponad połowę swoich przychodów czerpie z rynków zagranicznych, a z handlu paliwami - 18 proc. To oznacza, że pieniądze zarabia się na petrochemii i energetyce, biopaliwach i technologiach wodorowych. Lotos tego nie ma. To, co mogło się podobać na początku wieku, gdy każda rafineria była na wagę złota, dziś stanowi obciążenie. Gdyby premierem był dzisiaj Donald Tusk, to też musiałby przeprowadzić podobną fuzję lub pogodzić się z tym, że za 10 lat Lotosu nie będzie, bo nie utrzyma się na rynku. Ze sceptycyzmem patrzę na argumenty przeciwników fuzji Orlen-Lotos - tłumaczył ekspert ds. energetycznych.
REKLAMA
Posłuchaj
Posłuchaj
Orlen planuje też przejąć na przełomie października i listopada PGNiG. Decyzję muszą jeszcze zaakceptować akcjonariusze obu firm, dlatego walne zgromadzenia w tej sprawie zaplanowano na wrzesień w przypadku Orlenu i październik w przypadku PGNiG.
Więcej w nagraniu.
***
REKLAMA
Audycja: Temat dnia/Gość PR24
Prowadzący: Antoni Trzmiel
Gość: dr Dawid Piekarz (Instytut Staszica)
Data emisji: 2.08.2022
REKLAMA
Godzina emisji: 15.06
PR24
REKLAMA