Wojna na Ukrainie. Rosjanie skupili się na dwóch kierunkach

Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy informuje, że rosyjscy okupanci starają się przesuwać w dwóch kierunkach. W porannym raporcie przekazano, że walki trwają wokół Spirnego i Iwano-Darjiwki.

2022-08-13, 07:39

Wojna na Ukrainie. Rosjanie skupili się na dwóch kierunkach
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy: okupanci starają się przesuwać w dwóch kierunkach. Foto: PAP/EPA/VASILIY ZHLOBSKY

"Rosyjscy okupanci próbowali przesuwać się w kierunku lisiczańskiej rafinerii, Iwano-Darjiwki oraz Mikołajówki i Wyimki w obwodzie donieckim" - poinformował Sztab Generalny ukraińskiej armii. Rosjanie ostrzeliwali z artylerii lufowej i odrzutowej tereny Kramatorska, Wierchniokamianska i Hryhoriwki.

Ostrzały artylerii

Na kierunkach wołyńskim, poleskim i siwierskim nie odnotowano istotnych zmian. Wojska Kremla ostrzelały z artylerii lufowej okolice Seńkiwki i Hremiacza w regionie Czernihowa oraz Basiwki i Kindratiwki w regionie Sum.

Na Charkowszczyźnie Rosjanie atakowali cele między innymi w Charkowie, Udach, Dementijiwce, Ruskich Tychich i Czerkaskich Tychich. Przeprowadzili naloty pod Starym Sałtowem i Mospanowem.

REKLAMA

Referenda na zajętych terytoriach

Stany Zjednoczone ostrzegają, że Rosja kontynuuje działania zmierzające do przejęcia kolejnych terytoriów Ukrainy. Wysoki rangą przedstawiciel amerykańskiej administracji powiedział, że USA nigdy nie uznają aneksji, a działania Moskwy spotkają się ze stanowczą odpowiedzią. Biały Dom ostrzega, że Rosja planuje fikcyjne referenda w najbliższych tygodniach.

Podczas briefingu dla dziennikarzy zagranicznych wysoki rangą przedstawiciel administracji poinformował, że Moskwa kontynuuje przygotowania do fikcyjnych referendów na zajętych terytoriach Ukrainy.

- Spodziewamy się, że Rosja będzie manipulować wynikami tych referendów, aby fałszywie twierdzić, że Ukraińcy chcą przyłączenia do Rosji - powiedział, dodając, że z badań opinii publicznej jasno wynika, iż jakiekolwiek wolne i uczciwe referendum na tych terenach nie zakończyłoby się poparciem aneksji. Urzędnik powiedział też, że każda domniemana aneksja będzie nielegalna i bezprawna.

Czytaj także:

dz/IAR, PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej