Liga Mistrzów: FC Barcelona z kłopotami finansowymi. Nie pomoże nawet zwycięstwo w Lidze Europy

Porażka z Bayernem podsumowała fatalny występ w LM

Piłkarze Xaviego już przed pierwszym gwizdkiem na Camp Nou wiedzieli, że to koniec przygody z tą edycją Ligi Mistrzów. By myśleć o ewentualnym awansie, Inter Mediolan musiał stracić punkty z Viktorią Pilzno, co praktycznie z góry było skazane na niepowodzenie. Podopieczni Simone Inzaghiego pewnie pokonali rywali 4:0. W tym przypadku ewentualna wygrana "Blaugrany" niczego nie zmieniała.

Przez większą część spotkania dominował Bayern, który kontrolował przebieg gry i stwarzał sobie dogodne sytuacje. Warto podkreślić, że FC Barcelona nie oddała żadnego strzału na bramkę rywali, grając na własnym stadionie. Mecz zakończył się wynikiem 3:0 dla gości, a gospodarze po przerwie na mundial będą rywalizować w rozgrywkach Ligi Europy. 

Prognozy Laporty przewidywały ćwierćfinał. Co teraz?

Letnie okno transferowe było dla "Blaugrany" bardzo intensywne. Do zespołu z Camp Nou, mimo nie najlepszej sytuacji finansowej, dołączyło kilku klasowych graczy, w tym Robert Lewandowski.

Joan Laporta musiał jednak uruchomić kilka "dźwigni finansowych", a także odsprzedać m.in. prawa do nazwy stadionu oraz część klubowych zasobów. 

REKLAMA

Nowa jakość w składzie nie poprawiła wyniku w Lidze Mistrzów z zeszłego roku - po raz drugi z rzędu "Duma Katalonii" zajmie trzecią lokatę, "premiowaną" przenosinami do 1/16 finału Ligi Europy. To przełoży się także na konsekwencje finansowe, bowiem w katalońskim klubie prognozowano co najmniej awans do ćwierćfinału Champions League.

Brak osiągnięcia tego celu to strata rzędu 25 milionów euro. Wiele wskazuje na to, że już zimą Barcelona będzie próbowała sprzedać jednego z zawodników, by nadrobić tę stratę. Jest jeszcze Liga Europy - potencjalne zwycięstwo to ok. 17 milionów euro, co wciąż nie uleczyłoby klubowego budżetu.

Czytaj także:

• Liga Mistrzów: Barcelona - Bayern. Dominacja Bawarczyków! Lewandowski zagra w Lidze Europy
• Liga Mistrzów: hiszpańskie media nie mają wątpliwości. Barcelona za słaba na LM

REKLAMA

red/Twitter