Uszkodzona infrastruktura energetyczna na Ukrainie. PSE czekają na podłączenie EJ Chmielnicka
W ostatnich miesiącach 35 procent kluczowych obiektów głównych sieci energetycznych Ukrainy zostało uszkodzonych w wyniku zmasowanych ataków rosyjskich. Teraz system energetyczny ma deficyt mocy na poziomie 19 procent.
2022-12-07, 09:30
Prawie połowa sieci elektrycznych na Ukrainie pozostaje uszkodzona - poinformował ukraiński koncern energetyczny DTEK po kolejnych rosyjskich ostrzałach. Od października Rosjanie prowadzą z premedytacją ostrzał infrastruktury krytycznej na Ukrainie, pozbawiając miliony mieszkańców dostępu do prądu i ciepłej wody.
"Rosja zniszczyła 40 procent ukraińskiego systemu energetycznego za pomocą terrorystycznych ataków rakietowych. Dziesiątki pracowników zostało zabitych i rannych" - poinformował największy na Ukrainie prywatny inwestor w branży energetycznej DTEK, dodając, że służby pracują nad ustabilizowaniem dostaw energii w kraju.
W ciągu ostatnich dwóch miesięcy Rosja bombardowała przedsiębiorstwa energetyczne DTEK Energo 16 razy. W wyniku ostrzałów 24 pracowników zostało rannych, a 3 zginęło.
Posłuchaj
REKLAMA
Wołodymyr Zełenski powiedział w wystąpieniu, że 6 milionów obywateli Ukrainy pozbawionych jest dostępu do prądu. Jak przekazał, najtrudniejsza sytuacja panuje w Kijowie i w obwodzie kijowskim oraz obwodach: winnickim, lwowskim, odeskim, chmielnickim i czerkaskim.
Władze ukraińskie podkreślają, że agresor celowo niszczą infrastrukturę energetyczną przed nadchodzącą zimą. Tydzień temu, przemawiając przed Radą Bezpieczeństwa ONZ, Wołodymyr Zełenski nazwał działania Kremla wymierzone w infrastrukturę krytyczną, zbrodnią przeciwko ludzkości.
![Zdewastowana ukraińska infrastruktura. Źródło: PAP](http://static.prsa.pl/images/80575e4b-e04a-4bd9-8633-2365843038b6.jpg)
Połączenie z Polską
Chmielnicka Elektrownia Jądrowa w Ukrainie będzie wznowione na napięciu 400 kV - poinformowały PSE. Zwiększy to możliwości handlu energią między Ukrainą a Polską i innymi państwami UE. Przesył będzie zależeć m.in. od sytuacji bilansowej i sieciowej w regionie.
- Przywrócenie do pracy połączenia Rzeszów - Chmielnicka EJ było jednym z elementów memorandum podpisanego między rządami Polski i Ukrainy. W następstwie PSE i ukraiński operator Ukrenergo podpisali porozumienie dotyczące m.in. sposobu przywrócenia połączenia do pracy oraz podziału zadań między spółki - poinformowały Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE).
REKLAMA
Według PSE, po polskiej stronie nie ma opóźnień i "połączenie będzie gotowe do uruchomienia zgodnie z harmonogramem". Sieci przyznały jednak, że "trudno jednak podać dokładny termin zakończenia prac realizowanych po stronie ukraińskiej w warunkach wojennych, pod nieustannym ostrzałem rakietowym i przy przerwach w dostawach energii elektrycznej".
Polski operator sieci elektroenergetycznych podał, że łączny koszt uruchomienia połączenia po polskiej stronie to około 30 mln zł.
PSE przypomniały, że istniejąca linia o napięciu 750 kV relacji SE Rzeszów - Chmielnicka jest nieczynna od połowy lat 90. i jej przywrócenie do pracy na tym napięciu byłoby niemożliwe ze względu na m.in. niespełnienie norm środowiskowych, brak odpowiednich norm technicznych oraz konieczność wykorzystywania przestarzałych, często praktycznie niedostępnych technologii.
![Elektrownie atomowe na Ukrainie. Źródło: PAP](http://static.prsa.pl/images/b180d7c7-1064-4039-8a87-a493a1d95cc1.jpg)
"Dlatego zdecydowano się na przełączenie linii na napięcie 400 kV, co wymaga niewielkiej przebudowy stacji Rzeszów i Chmielnicki - nie są niezbędne prace związane z samą linią. Jest to technicznie najszybsze rozwiązanie, ponieważ linie przystosowane do pracy na wyższym napięciu co do zasady mogą pracować na napięciu niższym" - zaznaczyły PSE.
REKLAMA
Dodały, że "w efekcie prowadzonej inwestycji możliwe będzie przywrócenie połączenia Rzeszów - Chmielnicka EJ do pracy na napięciu 400 kV, dzięki czemu zwiększone zostaną możliwości wymiany handlowej między Ukrainą a Polską i innymi państwami UE". Zaznaczono jednak, że "Rzeczywiste zdolności przesyłowe będą zależeć m.in. od sytuacji bilansowej i sieciowej na Ukrainie, a także w Polsce i całym regionie".
PSE zwróciły uwagę, że na forum europejskich operatorów systemów elektroenergetycznych trwają obecnie intensywne prace nad umożliwieniem eksportu energii elektrycznej do Ukrainy i Mołdawii.
Chmielnicka EJ podłączona
24 listopada br. szef administracji obwodu chmielnickiego Serhij Hamalij poinformował, że pierwszy blok energetyczny Chmielnickiej Elektrowni Jądrowej o mocy 1000 MW został ponownie podłączony do systemu energetycznego Ukrainy. Do odłączenia elektrowni w obwodzie chmielnickim, leżącym w zachodniej części Ukrainy, doszło wcześniej 15 listopada, po rosyjskim zmasowanym ataku rakietowym na Ukrainę.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska po posiedzeniu polsko-ukraińskiej grupy roboczej ds. energii, które odbyło się 28 listopada br. podkreśliło, że w ocenie współprzewodniczących grupy obecnie najpilniejszym zadaniem jest odbudowa sektora energetycznego na Ukrainie.
REKLAMA
![286. dzień wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Źródło: PAP](http://static.prsa.pl/images/42b9dcbd-5f67-40c4-af97-0a1ed2617946.jpg)
"To konieczność zapewnienia warunków życia ludności cywilnej w okresie zimowym oraz funkcjonowania gospodarki. Realizacja połączenia elektrycznego Chmielnicka - Rzeszów przyczyni się do wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego i odporności w Europie" - dodano.
Polskie Sieci Elektroenergetyczne są operatorem systemu przesyłowego; odpowiadają m.in. za bieżące i długookresowe bezpieczeństwo funkcjonowania tego systemu oraz eksploatację, konserwację i remonty sieci przesyłowej, w tym połączeń z innymi systemami elektroenergetycznymi.
PolskieRadio24.pl/ IAR/ PAP/ mib
REKLAMA
REKLAMA