PŚ w skokach: Jan Habdas z życiowym sukcesem. "Pierwszego skoku nie pamiętam"
Niedzielne zawody na Wielkiej Krokwi w Zakopanem były bardzo udane dla Jana Habdasa. 19-letni polski skoczek zajął 21. miejsce i zdobył pierwsze w karierze punkty Pucharu Świata. - Wyczekiwana trzydziestka i to jeszcze w Zakopanem... Jest pięknie, szkoda, że ten drugi skok nie był taki, jaki powinien być - mówił po konkursie Jan Habdas, który spokojnie podszedł do swojego życiowego wyniku.
2023-01-15, 20:31
Na relacje z PŚ w Zakopanem zapraszamy do radiowej Jedynki, a także na strony portalu polskieradio24.pl. oraz do naszych mediów społecznościowych. Pod Wielką Krokwią byli wysłannicy – Paweł Majewski z PR24.pl oraz Andrzej Grabowski z PR1.
Jan Habdas z debiutanckimi punktami. "Jest pięknie"
W polskiej ekipie z niedzielnego konkursu zadowolony mógł być też Jan Habdas. 19-latek, po skokach na odległość 129 i 123 m, zajął 21. miejsce. Po raz pierwszy w karierze zdobył punkty do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
- Wyczekiwana trzydziestka i to jeszcze w Zakopanem... Jest pięknie, szkoda, że ten drugi skok nie był taki, jaki powinien być. Pierwszego nie pamiętam, bo za bardzo się stresowałem - mówił po konkursie młodziutki skoczek. - Pierwsze punkty tutaj to chyba nie jest przypadek. Ale kibice pomagali, w pierwszej serii "przedmuchali" ten tylni wiatr - dodawał.
Długo wydawało się, że w niedzielę skakanie w Zakopanem nie dojdzie do skutku. Wszystko przez szalejący wiatr halny.
REKLAMA
- Liczyłem na to, że konkurs się odbędzie. Na szczęście, wieczorem wiatr się uciszył. Starałem się nie myśleć o tym, że mogą być jakieś komplikacje, tylko przygotować się na konkurs - wyjaśnił Jan Habdas.
Mistrzostwa świata priorytetem
19-latek przygotowuje się w tym sezonie do mistrzostw świata juniorów w kanadyjskim Whistler, na których będzie jednym z kandydatów do medalu. Z tego powodu opuści najbliższe zawody Pucharu Świata, które zostaną rozegrane w japońskim Sapporo.
- Na pewno jadę do Eisenerz na Puchar Kontynentalny. To plan po to, by dobrze przygotować się na mistrzostwa świata juniorów i nie zmieniać stref czasowych. Staram się nie myśleć o medalu. Rok temu spiąłem się zbyt mocno, dlatego w tym roku staram się wykonywać swoją robotę - podkreślił Jan Habdas.
Młody skoczek wydaje się być zmobilizowany niedzielnym wynikiem, choć podkreśla, że jego dobre miejsce to też wynik dobrych warunków atmosferycznych, na jakie trafił.
REKLAMA
- Nie wiem, czy to było szczęście, na pewno trochę tak. Nie oszukujmy się, pierwszy skok był lepszy. Na pewno się cieszę, ale wiem, że przerwa dobrze mi zrobi. Mam nadzieję, że wrócę mocniejszy - zakończył Jan Habdas.
Trener Biało-Czerwonych Thomas Thurnbichler zdecydował, że w konkursach w Sapporo (20-22 stycznia) wystartują Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Kamil Stoch, Paweł Wąsek oraz Aleksander Zniszczoł.
>>> PŚ w skokach: Dawid Kubacki wyrozumiały wobec jury. "Nie robili po złości"
REKLAMA
Jan Habdas po raz pierwszy w karierze zdobył punkty Pucharu Świata. "Liczyłem na to, że konkurs się odbędzie"
Dziennikarze Polskiego Radia: Paweł Majewski (PolskieRadio24.pl) i Andrzej Grabowski (PR1) podsumowują konkursy w Zakopanem. "Kubacki puszczony na stracenie, ale nie wini jury":
Czytaj także:
- PŚ w skokach: z Wisły do Planicy. Terminarz sezonu PŚ 2022/2023
- Adam Małysz w nowej roli. "Jeszcze dużo chcę zrobić w tym sporcie" [TYLKO U NAS]
- PŚ Zakopane. Kamil Stoch: w takich warunkach, jakie miał Dawid, ja bym sobie nie dał rady
- PŚ Zakopane: Paweł Wąsek wygranym konkursu drużynowego. "Całe życie czekałem"
REKLAMA