Konflikt w polskiej kadrze? Nicola Zalewski skomentował wulgarną wymianę zdań z Piotrem Zielińskim
Po starciu Piotra Zielińskiego i Nicoli Zalewskiego podczas meczu SSC Napoli z AS Romą (2:1) w mediach pojawiło się sporo pytań o atmosferę w reprezentacji Polski i dywagacji nt. konfliktu między oboma piłkarzami. Głos ws. incydentu zabrał skrzydłowy Romy.
2023-01-31, 10:30
Po meczu "Azzurrich" z "Giallorossimi" doszło do słownego starcia pomiędzy reprezentantami Polski. Nie zabrakło wulgaryzmów, a całą sytuację uchwyciły kamery włoskiej telewizji. Kłótnia piłkarzy lotem błyskawicy obiegła media społecznościowe i stała się jednym z głównych tematów piłkarskiego weekendu.
Nicola Zalewski dzień po meczu postanowił odnieść się do całego zajścia na swoim Instagramie. Podkreślił, że między nim i Zielińskim nie ma żadnego konfliktu, a on sam bardzo szanuje starszego kolegę.
- Piotr Zieliński, oprócz tego, że jest moim dobrym kolegą z reprezentacji, jest również moim przyjacielem poza boiskiem. Ktokolwiek myśli, że nasza wymiana słów była na poważnie, jest w błędzie - napisał Zalewski. Wpis młodszego kolegi w swoich mediach społecznościowych udostępnił Zieliński.
Mimo pomeczowej scysji, niedzielne spotkanie było udane dla obu Biało-Czerwonych. Zarówno Zieliński, jak i Zalewski popisali się asystami. Postawa Polaków została doceniona przez włoskie media. W "Eurosporcie" obaj uzyskali notę "7". Z Kolei Tuttomercatoweb przyznało Zielińskiemu "siódemkę", a Zalewskiemu "szóstkę".
REKLAMA
Obaj zawodnicy mogą również być zadowoleni z postawy swoich klubów - Napoli jest liderem Serie A z aż 13 punktami przewagi nad drugim Interem zaś Roma zajmuje 6. miejsce, ale ma tylko trzy "oczka" straty do podium.
Czytaj także:
- Fernando Santos selekcjonerem - Kulesza wybrał z najwyższej półki i zamknął usta gwiazdom [KOMENTARZ]
- Jak wygląda kontrakt Fernando Santosa? Sekretarz generalny PZPN ujawnił szczegóły
- Santos odpowiedział na słynne słowa Lewandowskiego. "Jedyne gwiazdy, jakie znam, są na niebie"
- [TYLKO U NAS] Piotr Świerczewski o wyborze Fernando Santosa: zobaczymy, czy osiągnie więcej od Michniewicza
REKLAMA
bg
REKLAMA