Stanisław Żaryn: rosyjskie elity i społeczeństwo oczekują kontynuowania wojny na Ukrainie
Elity i rosyjskie społeczeństwo oczekują kontynuowania wojny przeciwko Ukrainie. Ostatnie wydarzenia w Rosji nie dotyczyły tego, czy kontynuować wojnę - ocenił zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
2023-06-25, 14:36
Według Stanisława Żaryna podłożem niedzielnych wydarzeń w Rosji były relacje Grupy Wagnera z armią rosyjską oraz sposób prowadzenia działań wojennych.
"Bunt Prigożina może skutkować procesami"
"W systemie autorytarnym opartym na Putinie »bunt Prigożina« może jednak skutkować poważnymi procesami - w świecie wojskowym i politycznym. Działania J. Prigożyna mogą mieć także poważniejsze skutki dla agresji na Ukraine" - napisał w niedzielę na Twitterze zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
Podkreślił, że będzie to zależało m.in. od skali problemów Rosji na froncie, w tym destabilizacji szlaków logistycznych, skali fermentu wśród żołnierzy i struktur rosyjskich, stopnia ośmieszenia Władimira Putina wśród elit, a także planu Ukrainy wykorzystania obecnej sytuacji. "Pytaniem otwartym pozostaje, jak Kreml wykorzysta zaistniałą sytuację do swoich celów" - zauważył Stanisław Żaryn.
"Zachód musi być czujny"
Dodał, że tu możliwości są różne - wzmocnienie reżimu wojennego w Rosji, przejęcie zasobów Grupy Wagnera, próba silnego ataku na Ukrainę, czy próba podjęcia działań eskalujących wobec NATO. "Zachód musi być czujny. Polskie służby na bieżąco monitorują sytuację" - zaznaczył.
REKLAMA
W piątek właściciel najemniczej Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn stwierdził, że oddziały rosyjskiej regularnej armii zaatakowały obóz jego bojowników, powodując liczne ofiary. Zapowiedział "przywrócenie sprawiedliwości" w armii i domagał się odsunięcia od władzy skonfliktowanego z nim ministra obrony Siergieja Szojgu. Wagnerowcy opanowali sztab Południowego Okręgu Wojskowego w Rostowie nad Donem, a następnie skierowali swoje siły na Moskwę.
Marsz na Moskwę
Jednak po upływie doby, w sobotę wieczorem, Prigożyn ogłosił odwrót i wycofanie najemników do obozów polowych, by "uniknąć rozlewu krwi". Miało to być rezultatem negocjacji białoruskiego autorytarnego lidera Alaksandra Łukaszenki z Prigożynem, prowadzonych w porozumieniu z Władimirem Putinem.
- "To nie była ustawka". Dr Witold Sokała o buncie Grupy Wagnera
- FSB przeszukało biura Grupy Wagnera. Znaleziono kilkadziesiąt milionów dolarów
- "Putin nie wybacza zdrajcom". CNN: możliwe, że niedługo usłyszymy o śmierci Prigożyna na Białorusi
PAP/nt
REKLAMA
REKLAMA