Wimbledon 2023: Iga Świątek nie czuje presji. "Podchodzę do tego nieco inaczej"
Iga Świątek w poniedziałek rozpoczyna zmagania podczas wielkoszlemowego Wimbledonu. Podczas konferencji prasowej liderka odniosła się m.in. do swoich notatek podczas turnieju w Bad Homburg. - Zapisywałam sobie rzeczy, których muszę dopilnować, przez które uciekło mi kilka punktów. Nie chciałam, żeby uciekały mi na Wimbledonie - przyznała.
2023-07-03, 07:00
W poniedziałek 3 lipca 2023 roku rozpocznie się jeden z najbardziej prestiżowych turniejów w świecie tenisa - Wimbledon. Iga Świątek - mimo że na trawiastych kortach dotąd nie błyszczała, wyrasta na jedną z faworytek do sięgnięcia po zwycięstwo na wielkoszlemowej imprezie.
Iga Świątek nie czuje presji. "Podchodzę do Wimbledonu nieco inaczej"
- Staram się przekazać, że my też jesteśmy ludźmi, a nie robotami. W zeszłym roku moja sytuacja była wyjątkowa - to był turniej, w którym skończyła się moja seria 37 zwycięstw. W tym roku czuję, że mogę bardziej skupić się na trenowaniu. Jest trochę mniej presji dzięki temu, że dobrze zagrałam na Rolandzie Garrosie i podchodzę do Wimbledonu nieco inaczej - przyznała liderka podczas konferencji prasowej.
- Czasami, jak ma się takie bezsenne noce, można wszystko przeanalizować albo zacząć się zamartwiać, ale szczerze mówiąc, chciałam po prostu zacząć dzień, zobaczyć, jak się czuję. W ciągu dnia zaczęłam się czuć lepiej. To sprawiło, że nie martwiłam się już o kolejny turniej, lecz nie chciałam ryzykować gry na takim zmęczeniu - podkreśliła.
REKLAMA
Podczas jednego z meczów liderka została przyłapana na czytaniu notatek. Teraz Świątek odniosła się do tej kwestii.
- Zapisywałam sobie rzeczy, których muszę dopilnować, przez które uciekło mi kilka punktów. Nie chciałam, żeby uciekały mi na Wimbledonie. Dlatego ten turniej w Bad Homburg dużo mi dał, bo zagranie kilku meczów i poczucie tej atmosfery to coś innego niż rozegranie kilku sparingów, które miałam rok temu - podsumowała.
Posłuchaj
"Autostrada" do finału?
REKLAMA
W przypadku wygranej z Zhu Polka zmierzy się z lepszą z pary Martina Trevisan (62. WTA) - Sara Sorribes Tormo (84. WTA). Trudno przewidzieć, kto wyjdzie z tego pojedynku na trawie zwycięsko. Zarówno Włoszka, jak i Hiszpanka są specjalistkami od nawierzchni ziemnej.
W 1/16 finału Świątek znalazła się na kursie kolizyjnym z pierwszą rozstawioną tenisistką - Petrą Martić (30. WTA). Chorwatka nie ma dobrych wspomnień z meczów ze Świątek, z liderką rankingu WTA grała dwa razy i dwukrotnie nie wygrała nawet seta.
W czwartej rundzie, może dojść do pojedynku z Magdą Linette (23. WTA), ale Światek może też trafić na Belindę Bencic (14. WTA). W starciach wielkoszlemowych Świątek ze Szwajcarką raz przegrała - w 1/8 finału US Open 2021 Bencic triumfowała 7:6 (14-12), 6:3.
Potencjalny ćwierćfinał to z kolei szansa na mecz z Darią Kasatkiną (11. WTA) lub Amerykanką Cori Gauff (7. WTA), przeciwniczkami, na które Świątek ma patent i w ostatnich latach nie oddaje rywalkom nawet pojedynczych partii.
REKLAMA
W półfinale na raszyniankę może czekać ktoś z grona: Amerykanka Jessica Pegula (4. WTA), Ludmiła Samsonowa (15. WTA), Weronika Kudiermietowa (12. WTA) czy Francuzka Caroline Garcia (5. WTA).
Wimbledon 2023. Kiedy mecz 1. rundy Świątek vs Zhu?
Pierwszy mecz na tegorocznym Wimbledonie Iga Świątek rozegra na korcie numer 1 w poniedziałek 3 lipca. Starcie z Zhu zaplanowano na godzinę 14.00.
Posłuchaj
- WTA Bad Homburg: Iga Świątek wycofana z turnieju. "Całkiem normalna sytuacja"
- Wimbledon: Iga Świątek i Carlos Alcaraz rozstawieni z "jedynką"
- Wimbledon: zmiana decyzji ATP. Zmniejszona kara za wykluczenie Rosjan i Białorusinów
red
REKLAMA