Opozycja zagłosowała w PE przeciwko interesom Polski. Rzecznik PiS: ich cynizm i obłuda nie mają granic
Głosowanie w Parlamencie Europejskim pokazało prawdziwe oblicze polityków opozycji, jakie mają intencje polityczne. Jedno mówią w Polsce, zupełnie co innego robią w PE - ocenili w środę posłowie PiS.
2023-07-12, 16:00
We wtorkowym głosowaniu Parlament Europejski przyjął rezolucję, w której krytykuje powołanie w Polsce komisji weryfikacyjnej ds. wpływów rosyjskich oraz nowelizację prawa wyborczego.
Do sprawy odnieśli się w środę politycy PiS: rzecznik ugrupowania Rafał Bochenek, szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Radosław Fogiel oraz szef sejmowej komisji ds. UE Kacper Płażyński.
"Opozycja głosowała przeciwko rozwiązaniom w interesie Polski"
Bochenek zwracał uwagę, że podczas debaty zgłoszono trzy poprawki przez grupę EKR, do której należy PiS. Dotyczyły one uruchomienia środków z KPO, wezwania KE, aby zakończyła prace nad kwestią przymusowej relokacji migrantów oraz uruchomienia unijnych środków na uchodźców z Ukrainy, którzy przybyli do Polski.
- Podczas głosowania wyszły na jaw dwie rzeczy. Po pierwsze, że politycy opozycji, którzy zasiadają dziś w PE zagłosowali przeciwko Polsce. Druga sprawa, podczas głosowania nad tymi poprawkami, politycy opozycji zagłosowali przeciw tym rozwiązaniom, przeciwko rozwiązaniom, które były w interesie Polski i polskich obywateli - mówił Rafał Bochenek.
REKLAMA
I dodał: - To głosowanie w Parlamencie Europejskim pokazało prawdziwe oblicze polityków opozycji, jakie mają intencje polityczne co do tych trzech kluczowych spraw i jak działają w tej sprawie na arenie międzynarodowej. Jedno mówią w Polsce, zupełnie co innego robią w PE.
"Próbuje się odebrać należne Polakom środki"
Zdaniem Radosława Fogla to "kolejna rezolucja i kolejny raz, kiedy za pośrednictwem swoich europejskich grup politycznych, polska opozycja próbuje psuć dobre imię Polski na arenie międzynarodowej"
- To dlatego później jesteśmy bohaterami jakichś nieprawdziwych raportów, próbuje się odbierać należne Polakom środki. To wszystko ma swój zalążek w tego typu rezolucjach - stwierdził.
W jego opinii ma to na celu atakowanie demokratycznie wybranego polskiego rządu. Jak dodał zasada "ulica i zagranica" jest dla Platformy Obywatelskiej cały czas aktualna.
REKLAMA
Zamieszani w aferę "Katargate"
Kacper Płażyński zwracał zaś uwagę, że za rezolucją przeciwko Polsce opowiedzieli się europarlamentarzyści zamieszani w skandal korupcyjny "Katargate". Jak mówił, opowiedział się za nią np. europarlamentarzysta, który do niedawna był w tymczasowym areszcie, a także była wiceprzewodnicząca PE Eva Kaili, która również do niedawna była w areszcie.
- To właśnie tych polityków belgijska prokuratura łapała na gorącym uczynku z torbami wypełnionymi milionami dolarów. I dziś ci europarlamentarzyści wracają jakby nigdy nic do pracy w Parlamencie Europejskim i podnoszą rękę za tym, aby ganić Polskę za rzekomy brak praworządności. Bardzo lubię Monty Python'a, angielskie poczucie humoru, ale dla mnie jako Polaka to jest jednak za dużo - mówił.
Płażyński dodał: - Jeśli myślimy w kontekście budowy jakichś zdrowych unijnych instytucji, zdrowej demokracji w państwach Unii Europejskiej, to nie Polska ma coś sobie do zarzucenia, tylko trzeba wyczyścić, wyjaśnić co się dzieje w PE i w innych unijnych instytucjach.
"Cynizm i obłuda polskiej opozycji"
- Głosowanie nad tymi trzema poprawkami pokazały, że cynizm i obłuda polskiej opozycji nie ma żadnych granic, co innego mówią w kraju, co innego robią w Parlamencie Europejskim - podsumował Bochenek.
REKLAMA
Rzecznik PiS podkreślał jednocześnie wagę referendum ws. migracji, by Polacy mogli się wypowiedzieć w tej sprawie. Zwrócił uwagę, by takie referendum miało moc wiążącą musi w nim wziąć udział co najmniej 50 proc. osób uprawnionych.
- Mamy nadzieję, że Polacy gremialnie stawią się do urn i wyrażą swoją opinię na ten temat - mówił.
Nie głosowali eurodeputowani PSL
Rezolucja ws. Polski została przyjęta 472 głosami za i 136 - przeciw. 16 eurodeputowanych wstrzymało się od głosu.
Spośród polskich europarlamentarzystów za przyjęciem dokumentu głosowali przedstawiciele PO, Polski 2050, Nowej Lewicy i SLD: Magdalena Adamowicz, Bartosz Arłukowicz, Marek Belka, Robert Biedroń, Jerzy Buzek, Włodzimierz Cimoszewicz, Jarosław Duda, Tomasz Frankowski, Andrzej Halicki, Danuta Hübner, Łukasz Kohut, Ewa Kopacz, Bogusław Liberadzki, Janina Ochojska, Jan Olbrycht, Radosław Sikorski, Róża Thun und Hohenstein, a także Sylwia Spurek.
REKLAMA
Przeciwko głosowali eurodeputowani PiS. Europosłowie PSL nie wzięli udziału w głosowaniu.
- Spada entuzjazm Polaków wobec przyjęcia euro. Obawiamy się podwyżek cen
- Szantaż Unii Europejskiej. W taki sposób zachodni politycy blokują pieniądze dla Polski z KPO
- Więcej amunicji z UE dla Ukrainy. Jest zgoda na zwiększenie produkcji i nowe finansowanie
PAP/łl
REKLAMA