"Pamiętamy, kto pierwszy zaoferował nam karabin i chleb". Szef Rady Bezpieczeństwa Ukrainy dziękuje Polsce

"Polskie państwo i naród stoją ramię w ramię z Ukrainą od pierwszej minuty wojny przeciwko rosyjskiej ciemności i moskiewskiemu okrucieństwu. Dziękujemy za wszystko i pamiętamy, kto pierwszy zaoferował Ukrainie karabin i chleb!" - napisał w środę na Twitterze sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RNBiO) Ołeksij Daniłow.

2023-08-02, 20:40

"Pamiętamy, kto pierwszy zaoferował nam karabin i chleb". Szef Rady Bezpieczeństwa Ukrainy dziękuje Polsce
Ukraina. Szef Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony: pamiętamy, że to Polska jako pierwsza zaoferowała nam karabin i chleb. Foto: Shutterstock/Wiola Wiaderek

"Ukraina i Polska są zjednoczone w swojej unii niezłomnych! Jesteśmy wdzięczni za każdą złotówkę, pocisk czy życzliwe słowo; za każdą kobietę i dziecko, którym Polacy udzielili schronienia w swoich domach w najstraszniejszych chwilach naszej historii. Łączą nas wspólna europejska historia, miliony więzów rodzinnych i przyjacielskich oraz jeden cel - zniszczenie moskiewskiego potwora, który zaatakował naszą i waszą wolność" - oświadczył Daniłow w komunikacie na Twitterze.

Polityk odniósł się również do sytuacji spornych w dwustronnych relacjach Warszawy i Kijowa. "Napięcia Wielkiej Wojny (Rosji z Ukrainą - przyp. red.) czasami powodują emocjonalne działania i słowa, ale w naszej rodzinie jesteśmy niezależni od czynników zewnętrznych i możemy rozwiązać wszelkie nieporozumienia bez żadnej pomocy" - podkreślił szef RBNiO.

Daniłow także przypomniał, że to Polska była państwem, które jako pierwsze ofiarowało Ukrainie pomoc wojskową w początkowej fazie rosyjskiej agresji, rozpoczętej 24 lutego 2022 roku.

"Pierwszą partię broni po inwazji rosyjskiego państwa terrorystycznego (...) - moździerze, których tak bardzo potrzebujemy, przekazała nam Polska" - zaznaczył przedstawiciel władz w Kijowie

REKLAMA

Spotkanie w MSZ

W środę w siedzibie MSZ stawił się ukraiński chargé d'affaires.

"Polska chce dobrych relacji z Ukrainą. Muszą być one oparte na wzajemnym szacunku i zrozumieniu dla narodowych interesów. Między partnerami należy unikać słów i działań, które szkodzą dobrym stosunkom" - podkreślił polski resort spraw zagranicznych po spotkaniu.

"Polska oczekuje od Ukrainy gotowości do uwzględnienia naszego stanowiska między innymi w sprawie ochrony polskiego rolnictwa, ale też innych kwestii" - napisano.

Ukraińskie MSZ zaprosiło polskiego ambasadora

Zaproszenie na rozmowę ukraińskiego dyplomaty to odpowiedź Warszawy na wtorkowe zaproszenie ambasadora Bartosza Cichockiego do MSZ w Kijowie. Dotyczyło reakcji władz ukraińskich po słowach prezydenckiego ministra Marcina Przydacza, który zasugerował, że Ukraina powinna zacząć okazywać więcej wdzięczności za pomoc, którą jej przekazaliśmy i przekazujemy.

REKLAMA

Premier Mateusz Morawiecki podkreślił we wtorek, że taka sytuacja - jak zaproszenie polskiego ambasadora do MSZ - nie powinna nigdy mieć miejsca. Przypomniał, że ambasador Cichocki jako jedyny pozostał w Kijowie w dniu inwazji Rosji na Ukrainę. Szef rządu nazwał działanie władz ukraińskich błędem.

"W polityce międzynarodowej, w obliczu toczącej się wojny, biorąc pod uwagę ogrom wsparcia, jakiego Polska udzieliła Ukrainie, takie błędy nie powinny się zdarzać" - napisał Mateusz Morawiecki na Twitterze.

Zapewnił, że zawsze będzie bronił dobrego imienia Polski i jej bezpieczeństwa, a interes żadnego innego państwa nigdy nie będzie stał ponad interesem Rzeczypospolitej.

Zobacz także:

REKLAMA

Wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk w Polskim Radiu 24:

jp/IAR/PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej