"Polska musi grać na wiele fortepianów". Rydliński o znaczeniu wyborów w USA

W 2024 roku Amerykanie wybiorą kolejnego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Piastujący obecnie ten urząd Joe Biden zapowiedział, że będzie się starał o reelekcję. Konkurentem kandydata demokratów może być Donald Trump.

Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 wybory prezydenckie w USA będą wydarzeniem o znaczeniu globalnym. - Donald Trump zapowiada niepokojące rzeczy i ma realne szanse na wygraną. Twierdzi, że jest w stanie zakończyć wojnę na Ukrainie w ciągu 24 godzin. Może tego dokonać, blokując dostawy uzbrojenia dla Ukraińców, co republikanie już robią w Kongresie USA. W jego retoryce wybrzmiewa też niechęć wobec prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Wygrana republikanów w USA może wiązać się z potężnymi konsekwencjami dla Ukrainy i naszego regionu. Trudno przypuszczać, że bez stałej pomocy USA Ukraina może wygrać wojnę - powiedział dr Bartosz Rydliński. 

Tymczasem sekretarz stanu Maine zdecydowała o wykluczeniu Donalda Trumpa z prawyborów prezydenckich w tym stanie. Były prezydent może się jeszcze odwołać od tej decyzji. Wcześniej Sąd Najwyższy stanu Kolorado wykluczył Trumpa ze startu w wyborach. - Amerykański wymiar sprawiedliwości miał wiele lat, aby pociągnąć Trumpa do odpowiedzialności. Nie tylko za to, co robił jako prezydent USA, ale także jako biznesmen. Najwyraźniej jednak system sądownictwa nie tylko w Polsce szwankuje pod względem prędkości działania. Trump, nie będąc skazanym prawomocnym wyrokiem, może startować w wyborach prezydenckich. Stał się w pewnym sensie aferoodporny. Każdy skandal, i kolejne zarzuty, go buduje - tłumaczył politolog. 

Polska sprawa 

Jak zatem zwycięstwo Trumpa mogłoby wpłynąć na sytuację Polski? - Poważne państwo w środku Europy, które ma regionalne ambicje, powinno już teraz działać na wypadek różnych scenariuszy. Radosław Sikorski, jako szef dyplomacji, powinien już teraz, na wypadek zwycięstwa Trumpa, nawiązać relacje z jego obozem. Polska musi grać na wiele fortepianów. Trzeba robić to melodyjnie i profesjonalnie. Potrafiliśmy to osiągnąć w latach 90. XX wieku, gdy staraliśmy się o przystąpienie do NATO. Udawało nam się docierać do najbardziej polonosceptycznych kongresmenów ze strony demokratów i republikanów. Dziś trzeba robić to samo. Należy tłumaczyć, że w dziedzinie symboliczno-ideowej koalicji 15 października może być nie po drodze z administracją Trumpa, ale w sprawach polityki zagranicznej i bezpieczeństwa mówimy jednym głosem. Prezydent Andrzej Duda mógłby być dodatkowym atutem takiej polityki. Trump może pamiętać, że prezydent RP spóźniał się z gratulacjami dla Joe Bidena po jego wyborczym zwycięstwie. Można byłoby też przypomnieć kwestię Fortu Trump, wrócić do pragmatycznej rozmowy z Amerykanami - stwierdził dr Rydliński. 

Posłuchaj

Dr Bartosz Rydliński gościem Antoniego Opalińskiego (Temat dnia/Gość PR24) 25:40

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Głosowanie nad gospodarzem Białego Domu w następnej 4-letniej kadencji odbędzie się 5 listopada 2024 roku. Prawdopodobna wydaje się powtórka starcia z 2020 r., kiedy dwoma głównymi kandydatami byli Joe Biden i Donald Trump.      

* * *

Audycja: Temat dnia/Gość PR24
Prowadzi: Antoni Opaliński
Gość: dr Bartosz Rydliński (politolog, UKSW)
Data emisji: 4.01.2024
Godzina emisji: 9.33

PR24