Bestialstwo Łukaszenki: chory na raka bez pomocy, cierpiący na serce umarł w więzieniu. "Świat musi o tym wiedzieć"

– Liczba więźniów politycznych na Białorusi nie maleje. Warunki ich przetrzymywania zagrażają zdrowiu i życiu. Niektórzy po odbyciu kary mają zasądzane dodatkowe wyroki. Co najmniej dwóch więźniów zmarło. O wielu represjach politycznych nie wiemy, bo prześladowani boją się, że upublicznienie informacji pogorszy ich los – przekazał portalowi Polskiego Radia PolskieRadio24.pl Dźmitry Sałaujeu z Centrum Obrony Praw Człowieka Wiasna, komentując doroczny raport ośrodka. 

2024-01-05, 20:16

Bestialstwo Łukaszenki: chory na raka bez pomocy, cierpiący na serce umarł w więzieniu. "Świat musi o tym wiedzieć"
Na Białorusi represje nie zmniejszają się - wynika z raportu Centrum Obrony Praw Człowieka Wiasna. Foto: Shutterstock.com/Review News

Centrum Obrony Praw Człowieka Wiasna opublikowało w styczniu wstępne statystyki na temat więźniów politycznych na Białorusi w 2023 roku. Jest ich obecnie co najmniej 1430. Wiasna zastrzega, że nie są to pełne spisy - nie do wszystkich informacji można dotrzeć, a część uwięzionych i ich rodzin boi się zgłaszać represje do obrońców praw człowieka w obawie przed dalszymi prześladowaniami.  

- Liczba więźniów politycznych się nie zmniejsza. Część już odbyła wyroki, ale reżim wciąż zamyka za kratami nowe osoby. Represje trwają - powiedział portalowi Polskiego Radia Dźmitry Sałaujeu z Centrum Obrony Praw Człowieka Wiasna.

Obrońca praw człowieka zaznaczył, że Wiasna publikuje tylko te dane, do których mogła dotrzeć. Jednak rzeczywista liczba więźniów politycznych jest o wiele wyższa. Niektórzy eksperci oceniają, że jest ich co najmniej kilkakrotnie więcej.

REKLAMA

Zaostrzenie represji wobec więźniów politycznych

Jak dodał Dżmitry Sałaujeu, coraz częstszym zjawiskiem jest zaostrzenie warunków odbywania kary. - Co najmniej 90 więźniów politycznych w tym roku miało zaostrzony reżim odbywania kary. Z tego 66 nie przebywa już w kolonii karnej, ale w specjalnym zakładzie więziennym, gdzie osadzeni spędzają głównie czas w celi, a na spacer na wolnym powietrzu przeznaczona jest tylko godzina. To bardzo źle wpływa na stan zdrowia uwięzionych. Krótki spacer jest i tak skracany - bo wlicza się czas wyprowadzania i doprowadzania więźniów do celi. Często w celi są palący. Osadzeni tracą zdrowie, zapadają na choroby przewlekłe - zaznaczył.

Działacz dodał, że w ten sposób władze więzienne próbują złamać osadzonych, zastraszyć ich, może oczekują, że napiszą oni prośby o łaskę. - Ale mało kto z więźniów politycznych na to się decyduje - dodał nasz rozmówca.

Są także przypadki, gdy osadzonym dolicza się kolejne lata w celi, zasądza nowe wyroki. W przypadku działaczki Paliny Szarendy, matki dwójki chłopców, miało to miejsce dwa razy. Przedłużono karę opozycjoniście Źmicierowi Daszkiewiczowi, ojcu czwórki małych dzieci. - Władze nie chcą, by aktywni ludzie wychodzili na wolność - wspomniał działacz Wiasny.

Złe warunki w celach pogarszają stan zdrowia. Przy tym część uwięzionych cierpi już teraz na bardzo poważne choroby. - Na przykład znany opozycjonista, lider Białoruskiego Ruchu Ludowego Ryhor Kastusiou ma chorobę nowotworową. A chorym nie jest udzielana pomoc medyczna - wskazał Dźmitry Sałaujeu. 

REKLAMA

Ryhor Kastusiou Ryhor Kastusiou

- Cały świat powinien wiedzieć, że więźniowie polityczni nie otrzymują potrzebnej pomocy medycznej.  W 2022 roku w więzieniu zmarł znany artysta Aleś Puszkin - w więzieniu nie otrzymał potrzebnego leczenia. Można go było uratować - przekazał działacz.

Алесь Пушкін. Aleś Puszkin

Z kolei opozycjonista Mikałaj Klimowicz zmarł z powodu choroby serca - choć w sądzie powiedział, że jest inwalidą z racji tych dolegliwości. Prawie miesiąc później zmarł w kolonii karnej.

Klimowicz Mikałaj Klimowicz

Statystyki Wiasny

W raporcie Wiasny zaznaczono, że w ciągu 3,5 roku od sierpnia 2020 roku represje na Białorusi nie ustały, wręcz przeciwnie, sytuacja krytycznie się pogorszyła. W całym kraju codziennie dochodzi do arbitralnych zatrzymań. Przeszukania, kontrole telefoniczne, złe traktowanie po zatrzymaniu, okropne warunki przetrzymywania w miejscach przetrzymywania, pobicia i tortury stały się dla Białorusinów codziennością.

"Obecnie w więzieniach przebywa co najmniej 1430 więźniów politycznych. Są wśród nich matki wielodzietne, emeryci, studenci, lekarze, obrońcy praw człowieka, dziennikarze, nauczyciele i inni przedstawiciele białoruskiego społeczeństwa" - relacjonuje Wiasna w swoim zestawieniu. https://spring96.org/be/news/113808 Wśród nich jest 167 kobiet, 1253 mężczyzn.

REKLAMA

W 2023 roku co najmniej dziewięciu więźniów politycznych za kratami spędziło 18. urodziny.

W więzieniu przebywa nieletni  17-letni prawnuk słynnego poety i pisarza, klasyka literatury białoruskiej Jakuba Kołasa - Mikita Bruj. Chłopiec został skazany na trzy lata więzienia.

Za kratami znajdują się co najmniej 152 postaci ważne dla białoruskiej kultury, 32 przedstawicieli mediów, 16 lekarzy, 6 prawników, 6 obrońców praw człowieka.

Co najmniej 48 osób to emeryci i renciści, 42 osoby są niepełnosprawne lub mają przyznaną grupę inwalidzką.

REKLAMA

W 2023 roku za kratami życie straciły co najmniej dwie osoby z grona więźniów politycznych - to wybitny malarz i performer Aleś Puszkin oraz Mikalaj Klimowicz, wieloletni działacz opozycji białoruskiej, aktywny od czasów postkomunistycznych.

745 osób odbyło już swój wymiar kary i wyszło na wolność. Jednak 98 osobom wyroki przedłużono. 185 osób już po raz czwarty z rzędu musiało przywitać Nowy Rok za kratami.

Wiasna publikuje także comiesięczne raporty o sytuacji praw człowieka na Białorusi. Liderzy ośrodka, w tym jego założyciel Aleś Bialacki oraz jego zastępca Walancin Stefanowicz, przebywają w więzieniu. Aleś Bialacki w czasie pobytu w więzieniu otrzymał pokojową Nagrodę Nobla.

Czytaj także: 

W przypadku wielu więźniów politycznych reżim utrzymuje blokadę komunikacyjną. Nie docierają od nich żadne informacje. Bliscy niepokoją się o ich los. W przypadku Mikoły Statkiewicza, b. wojskowego, znanego opozycjonisty, informacji brak od przeszło 300 dni.

REKLAMA

***

Zebrała Agnieszka Kamińska, PolskieRadio24.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej