Protesty rolników w Brukseli. "Wiele na sumieniu ma komisarz Wojciechowski"

- Janusza Wojciechowskiego wysłał do Brukseli PiS. PiS odpowiada za to, co komisarz Wojciechowski robił przez ostatnie lata. Nie uda się uchylić od odpowiedzialności za stan dzisiejszego rolnictwa w UE i w Polsce - mówił w Polskim Radiu 24 były minister rolnictwa i prezes Europejskiego Funduszu Pomocy Wsi Polskiej Artur Balazs.

2024-02-02, 13:53

Protesty rolników w Brukseli. "Wiele na sumieniu ma komisarz Wojciechowski"
Balazs: cała Europa jest podpalona rolniczymi protestami. Foto: PAP/EPA/OLIVIER MATTHYS

Tysiące rolników i setki ciągników zjechały do Brukseli w ramach protestów. Powodem demonstracji są unijne regulacje nakładające na nich restrykcyjne wymagania związane z transportem i ochroną środowiska. Gość Polskiego Radia 24 przypomniał, że polscy rolnicy protestują od przynajmniej dwóch lat. - Problem zaczął się wraz z wybuchem wojny na Ukrainie. Rok temu, na konferencji w Jasionce, unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski wraz z ministrem rolnictwa Henrykiem Kowalczykiem zostali potraktowani przez rolników jajkami. Do tamtego momentu UE była głucha na to, co się dzieje. W KE panował brak wyobraźni na problem importu żywności z Ukrainy do UE - powiedział Artur Balazs.

Odpowiedzialność komisarza Wojciechowskiego

Zdaniem Balazsa winny jest komisarz Wojciechowski. - Zabrakło mu wyobraźni, determinacji i odwagi, żeby uprzedzić KE o konsekwencjach beztroskiego otwarcia rynku europejskiego na potentata produkcji rolnej, jakim jest Ukraina. Produkcja rolna na Ukrainie odbywa się w innych warunkach, nie odpowiada przepisom fitosanitarnym i dobrostanowi zwierząt. Tymczasem w UE koszty żywności w dużej części są z tym związane. Otwarcie rynku musiało wywołać protesty. Rolnicy domagają się odrzucenia Zielonego Ładu, co komisarz Wojciechowski nazywał reformą wspólnej polityki rolnej. Klucz do rozwiązania tego problemu jest w KE, tylko ona może ten problem rozwiązać. W zasadzie cała Europa jest podpalona rolniczymi protestami - tłumaczył Balazs.

- Solidarność rolnicza była de facto częścią poprzedniego rządu i nie protestowała. Tymczasem komisarza Wojciechowskiego wysłał do Brukseli PiS. PiS odpowiada za to, co komisarz Wojciechowski robił przez ostatnie lata. Nie uda się uchylić od odpowiedzialności za stan dzisiejszego rolnictwa w UE i w Polsce. Protesty nie dotyczą obecnego rządu - dodał prezes Europejskiego Funduszu Pomocy Wsi Polskiej.


Posłuchaj

Artur Balazs gościem Mirosława Skowrona (Północ - Południe) 23:54
+
Dodaj do playlisty

 

REKLAMA

W czwartek w Brukseli odbył się szczyt, na którym unijni przywódcy debatowali nad rewizją założeń wieloletniego budżetu. W tym samym czasie pod gmachem Parlamentu Europejskiego trwał protest rolników. W stolicy Belgii pojawiło się przynajmniej tysiąc ciągników, a na placu Luksemburskim zgromadziły się tysiące rolników m.in. z Belgii, Włoch, Hiszpanii czy Portugalii. Protestujący obrzucili budynek Parlamentu Europejskiego jajkami i podpalili opony. Policja użyła armatek wodnych i gazu łzawiącego.

Więcej w nagraniu. 

* * *

Audycja: Północ - Południe 

Prowadzący: Mirosław Skowron

REKLAMA

Gość: Artur Balazs (były minister rolnictwa)

Data emisji: 2.02.2024

Godzina emisji: 12.35

PR24

REKLAMA

wmkor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej