Rozmawialiśmy z wolontariuszami pracującymi tuż przy linii frontu. "Morale są niskie"
- Sytuacja na ukraińskim froncie jest trudna, ale nie krytyczna - uważa analityczka Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, profesor Agnieszka Legucka. Polscy wolontariusze, pracujący na wschodniej Ukrainie, donoszą z kolei o coraz niższym morale i coraz większych obawach ukraińskich żołnierzy dotyczących dalszych losów konfliktu.
2024-02-05, 19:00
Polska wolontariuszka Aldona Hartwińska, która aktualnie jest w Donbasie, powiedziała Informacyjnej Agencji Radiowej, że Ukraina stara się utrzymać pozycje, jednak jest to coraz trudniejsze.
"Ukraińcu mają coraz niższe morale"
Brakuje amunicji, środków medycznych, odzieży i sprzętu elektronicznego. Problemem jest także liczebność oddziałów, przez co walczący żołnierze mają spore trudności, aby uzyskać urlop i przepustkę na spotkanie z rodziną.
- Morale Ukraińców jest niskie. Powiedzieli coś, czego się nie spodziewałam. Zaczynają się zastanawiać, co będzie potem, jeżeli Rosjanie zajmą terytoria, które chcą zająć. Żołnierze zaczęli mówić mi o tym, że myślą o emigracji - powiedziała polska wolontariuszka.
Na Ukrainie cały czas mówi się o kolejnej dużej rosyjskiej ofensywie, która mogłaby złamać ukraińską obronę. Mowa tu między innymi o kolejnej próbie zajęcia Kupiańska, co z kolei otworzyłoby Rosjanom drogę na Charków.
REKLAMA
Rosyjskie uderzenie. Legucka: są argumenty, że do niego dojdzie, są też przeciwne
Analityczka PISM profesor Agnieszka Legucka zwraca jednak uwagę, że w tym momencie rosyjska armia nie dysponuje rezerwami, które mogłyby zmienić sytuację na froncie. Niemniej - podkreśla profesor Legucka - istnieją argumenty, które sugerują, że Rosjanie mogą przygotowywać się do kolejnej dużej operacji.
Posłuchaj
- Władimir Putin przed tak zwanymi wyborami w Rosji chciałby mieć jakieś znaczące zwycięstwo. Jednak z drugiej strony z powodu poparcia społecznego ogranicza częściową mobilizację - powiedziała profesor Legucka.
Konflikt Zełenski-Załużny
Sytuacji nie poprawia polityczne zamieszanie wokół głównodowodzącego siłami Ukrainy generała Wałerija Załużnego. Z doniesień medialnych wynika, że prezydent Ukrainy rozważa odwołanie go ze stanowiska, a także zmiany na innych stanowiskach w armii.
Profesor Legucka uważa jednak, że podobne polityczne tarcia wynikają z przedłużającego się konfliktu oraz z braku ukraińskich sukcesów na froncie. W całej sytuacji widać także swoistą rywalizację pomiędzy prezydentem Wołodymyrem Zełenskim a generałem Załużnym.
REKLAMA
- Zełenski nadal ma poparcie, a to, że Załużny stał się figurą, do której Ukraińcy próbują się skłaniać i to przekłada się na jego sondaże, to jest kwestia właśnie przedłużającej się wojny. Trzeba podkreślić, że Ukraińcy deklarują, że chcą walczyć do końca, do zwycięstwa - powiedziała profesor Legucka.
Posłuchaj
Walki w Donbasie
Najcięższe walki nadal toczą się w okolicach Awdijiwki, którą Rosjanie starają się zająć od 2014 roku. W ciągu ostatniej doby na froncie doszło do 78 bezpośrednich starć bojowych.
Rosjanie przeprowadzili jedno uderzenie rakietowe, 43 naloty, a także 51 ostrzałów artyleryjskich na pozycje ukraińskie i obiekty cywilne. W wyniku rosyjskich ataków zginęli cywile, uszkodzone zostały budynki mieszkalne oraz inna infrastruktura cywilna.
Posłuchaj
- Holandia dostarczy Ukrainie kolejne myśliwce F-16. Padła oficjalna deklaracja
- Finanse i mobilizacja. Dr Łukasz Adamski wskazuje główne problemy Ukrainy
IAR/jmo
REKLAMA