Gen. Komornicki: jeżeli Putin złamie opór ukraińskiej armii, może zaatakować państwo NATO
- Jeżeli Putin złamie opór ukraińskiej armii - co na terenach, którymi Kreml jest zainteresowany może się stać w tym roku - a Zachód nie przystąpi do negocjacji na warunkach, które postawi Rosja, Putin zaatakuje jedno z państw bałtyckich. Wtedy pojawi się dylemat czy NATO przystępuje do wojny z Rosją - podkreślił w Polskim Radiu 24 gen. Leon Komornicki, były wiceszef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.
2024-02-25, 11:29
Po dwóch latach pełnoskalowej wojny w Ukrainie eksperci zadają sobie pytanie, czy konflikt zbrojny może się rozszerzyć na państwa NATO.
- Wojna w Ukrainie jest częścią zmagań w przestrzeni globalnej. Jest ona zatem powiązana z innymi konfliktami, także tym na Bliskim Wschodzie i tlącymi się zagrożeniami na zachodnim Pacyfiku - powiedział gen. Leon Komornicki.
- Patrząc globalnie i biorąc pod uwagę uwarunkowania historyczne, trudno nie dostrzegać, że takie zgorzenie (atak na państwo NATO - red.) istnieje. To, co się dzieje na Ukrainie, nie do końca jest pełnym obrazem możliwości rosyjskiego potencjału, także społecznego i gospodarczego. Ten ostatni został oczywiście w znacznym stopniu przekształcony w machinę wojenną. Przemysł ten, co ma fundamentalne znaczenie, produkuje wystarczającą ilość amunicji i rakiet - dodał gość PR24.
Jak zaznaczył, "wbrew różnego rodzaju zapowiedziom, rosyjski przemysł obronny wcale nie cierpi z powodu braku nowoczesnej technologii czy komponentów". - Poza tym armia rosyjska staje się armią masową, bo takie zadania zostały postawione. Do tej wojny zostało wciągnięte praktycznie całe rosyjskie społeczeństwo - wyjaśniał generał.
REKLAMA
Jego zdaniem "trzeba mieć na uwadze cele polityczne, jakie stawia sobie Putin i jego bliscy współpracownicy".
Cele Putina w Ukrainie
- Zostały one określone dawno temu. Kiedy Putin przejął władzę powiedział, że jego celem jest odbudować Rosję w granicach Związku Sowieckiego. Cele te doprecyzował w 2021 roku w listach skierowanych do sekretarza generalnego NATO i prezydenta Stanów Zjednoczonych. Wtedy mówił, że Ukraina ma być państwem zdemilitaryzowanym i w rosyjskiej strefie wpływów. Natomiast potencjał, który się znalazł w 1997 roku na terytorium Polski i krajów bałtyckich ma być wycofany do stanu sprzed 1997 roku. Putin nie zrezygnował z tych celów - powiedział gen. Leon Komornicki.
Według niego "Putin nie będzie opanowywał całej Ukrainy". - Armia rosyjska ma za zadanie zająć obwody zaporoski, doniecki, Ługański i chersoński. W mojej ocenie, stanie się to w tym roku, jeżeli ukraińska obrona zostanie złamana. Putin wtedy nie będzie atakował dalszej części Ukrainy, ale wróci do swoich poprzednich warunków stawianych Zachodowi - podkreślił.
- Jeżeli Putin złamie opór ukraińskiej armii, do której pobór nie przebiega płynnie i zmęczonego ukraińskiego społeczeństwa, to cele postawione rosyjskiej armii mogą zostać osiągnięte nawet do końca lata tego roku. A jeżeli Zachód nie przystąpi do negocjacji na warunkach, które postawi Rosja - a trzeba tu widzieć czarny scenariusz - to Putin zaatakuje jedno z państw bałtyckich. Wtedy pojawi się dylemat czy NATO przystępuje do wojny z Rosją - podsumował gość PR24.
REKLAMA
- Wojna w Ukrainie. Dr Jurij Felsztyński dla PR24.pl: Rosja planuje już zawsze walczyć z cywilizowanym światem
- Najsłynniejsze postaci wojny. Zmagania z agresją Rosji na Ukrainie wydały wielu bohaterów
Więcej w nagraniu.
Posłuchaj
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzi: Karol Surówka
Gość: gen. Leon Komornicki
Data emisji: 25.02.2024
Godzina emisji: 14.06
bartos
REKLAMA