Kryscina Cimanouska poczuła sprawiedliwość. Były trener lekkoatletki zawieszony

W trakcie igrzysk olimpijskich w Tokio, w związku z krytyką władz swojego kraju, Cimanouska została odsunięta od rywalizacji. Dzięki szybkiej interwencji polskiej ambasady uzyskała wizę humanitarną i uniknęła powrotu na Białoruś, znajdując schronienie w Warszawie. Nieco ponad rok później otrzymała polskie obywatelstwo i od tego momentu reprezentuje Polskę na międzynarodowych imprezach. Na co dzień mieszka w stolicy i trenuje na AZS AWF.

Na lekkoatletycznych mistrzostwach świata w ubiegłym roku, które odbyły się w Budapeszcie, była częścią sztafety 4x100 metrów, która pobiła rekord Polski.

Powrót do ojczyzny nie jest oczywiście możliwy, a zawodniczka unika tematu Białorusi, z obawy o bezpieczeństwo bliskich. We wtorek może jednak poczuć, że wydarzenia z 2021 roku zostały przynajmniej w jakiejś części zamknięte.

Trybunał Dyscyplinarny AIU (komisja ds. uczciwości w lekkoatletyce) uznał, że 63-letni Jurij Majsiewicz, pełniący w Tokio funkcję głównego trenera, naruszył standardy uczciwości po tym, jak jego działania zostały uznane za "wyraźną zniewagą dla godności sportowca i nadużycie... władzy". To z jego inicjatywy podjęta została decyzja o wycofaniu z igrzysk i odesłanie do kraju lekkoatletki.

Majsiewicz w maju ubiegłego roku przeszedł na emeryturę, ale pocieszające jest, że powrót do struktur światowej lekkoatletyki nie będzie już dla niego możliwy - został wykluczony ze skutkiem natychmiastowym ze wszystkich funkcji w lekkiej atletyce lub jakiejkolwiek działalności w ramach World Athletics, jego stowarzyszeń regionalnych i federacji członkowskich.

- To orzeczenie stanowi znaczący sukces dla praw zawodników w sporcie, jakim jest lekkoatletyka i wysyła jasny sygnał, że Athletics Integrity Unit dołoży wszelkich starań, aby chronić te prawa i podstawowe wartości sportu - powiedział przewodniczący AIU David Howman.

Wydarzenia z udziałem Cimanouskiej w trakcie igrzysk w Tokio wywołały bardzo duże poruszenie. Zawodniczka krytykowała władze sportowe swojego kraju, błyskawicznie została odsunięta od udziału imprezie, a funkcjonariusze próbowali ją zmusić do powrotu na Białoruś.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Тренер • бег • фитнес• мотивационный коуч (@kristi_timanovskaya)

Zgłosiła się na policję na lotnisku i w efekcie nie wyleciała z Japonii. Dzięki szybkiej interwencji polskiej ambasady w Tokio uzyskała wizę humanitarną i uniknęła powrotu do ojczyzny. Następnie dołączyła do Grupy Sportowej Orlen zrzeszającej najlepszych zawodników, w tym medalistów olimpijskich z Tokio.

• Glasgow 2024. Robert Sobera dołączony do składu na mistrzostwa. Tyczkarz otrzymał zaproszenie
• Nękał Swobodę, grozi mu więzienie i grzywna. Polski lekkoatleta "nie czuje się winny"

ps, PAP