Alarmujący wpis premiera Tuska. "Żyjemy w epoce przedwojennej"

Szef rządu wypowiadał się w podobnym tonie podczas czwartkowej wizyty w Rumunii. W Bukareszcie premier Tusk spotkał się z szefem rządu Marcelem Ciolacu oraz prezydentem Klausem Iohannisem. Wystąpił również na kongresie Europejskiej Partii Ludowej.

- Kluczowe jest dzisiaj, by Europa uwierzyła w swoją siłę. Potencjał Europy w wymiarze gospodarczym, demograficznym i moralnym jest większy od potencjału tych, którzy nas atakują - podkreślił Donald Tusk.

- Europa chciała żyć i rozwijać się w świecie powojennym, ale dzisiaj musimy wprost powiedzieć, że mierzymy się z prostym wyborem: albo podejmiemy walkę, by chronić nasze granice i nasze terytorium, nasze wartości, a w konsekwencji będziemy bronić naszych obywateli i przyszłych pokoleń, albo alternatywą jest porażka - mówił premier w Bukareszcie.

Premier Tusk: żyjemy w epoce przedwojennej

Szef rządu zaznaczył, że "walka z trendami totalitarnymi, z korupcją, z kłamstwami ma miejsce na wielu frontach; jej najbardziej dramatyczną ilustracją jest oczywiście to, co dzieje się podczas wojny na Ukrainie", że "odpowiedzialność za przyszłość zachodniej cywilizacji, opartej na wolności i szacunku do każdej osoby, spoczywa na każdym z nas".

Padło też stwierdzenie, które mogliśmy przeczytać w dzisiejszym wpisie - o zakończeniu powojennej ery i o nastaniu ery przedwojennej.

• Europa w obliczu zagrożeń. Radziejewski: musi ostatecznie wybudzić się z posthistorycznej drzemki
• Były szef sztabu czeskiej armii: dla NATO najważniejsza będzie zdolność podejmowania trudnych decyzji

- Czasy pokoju się skończyły, era powojenna się zakończyła. Żyjemy w nowych czasach - w epoce przedwojennej. Dla niektórych naszych braci to nie jest już nawet era przedwojenna, ale okres pełnoskalowej wojny w jej najbardziej okrutnym wydaniu - mówił premier w stolicy Rumunii.

"Europejczycy nie mogą karmić się iluzjami"

Donald Tusk dodał, że Europejczycy nie mogą "dalej karmić się iluzjami". - Nikt nie zdejmie z nas odpowiedzialności za walkę o naszą przyszłość i bezpieczeństwo; sami jesteśmy jego najlepszymi gwarantami - oświadczył, zwracając się do innych europejskich przywódców.

Jednocześnie wyraził przekonanie, że Europejczycy będą zjednoczeni, kiedy zobaczą jasno, że UE jest "naprawdę naszą Europą, że to jest bezpieczny dom dla naszych obywateli".

łl/X/PAP