Bank Światowy podwyższył prognozy gospodarcze dla Polski. To dobry znak dla zagranicznych inwestorów
Do 3 proc. w 2024 r. z 2,6 procent podwyższył swoją prognozę wzrostu PKB dla Polski gospodarki Bank Światowy. Ocena rozwoju na rok 2025 pozostała niezmieniona i wynosi 3,4 procent. Korekta prognozy to efekt odbicia konsumpcji, spadku inflacji, wzrostu wynagrodzeń, poziomu bezrobocia, pojawienia się pieniędzy z KPO.
2024-04-11, 11:30
W czwartek World Bank opublikował raport na temat perspektyw wzrostu gospodarek wschodzących Europy i Azji Środkowej.
"Bank Światowy podniósł prognozę wzrostu PKB dla Polski do 3,0 proc. w 2024 roku z oczekiwanych poprzednio 2,6 proc., głównie z uwagi na odbicie konsumpcji prywatnej, którą wspierają spadająca inflacja, wzrost płac realnych, napięty rynek pracy, oraz wzrost świadczeń i transferów socjalnych. Prognoza wzrostu gospodarczego w Polsce na 2025 r. pozostała niezmieniona na poziomie 3,4 proc. W przyszłym roku wzrost PKB będzie dodatkowo wspierany przez wzrost inwestycji, napędzany przez reformy strukturalne i napływ funduszy unijnych" – wskazano w komunikacie poświęconym prognozom.
W ocenie ekonomistów Banku Światowego w 2024 r. na rynkach wschodzących regionu Europy i Azji Środkowej nastąpi obniżenie aktywności gospodarczej. Przedstawiciele banku wyjaśnili, że powodem niższej aktywności jest spadek tempa wzrostu na świecie, restrykcyjna polityka pieniężna i spowolnienie w Chinach, a także spadki cen surowców.
"Tempo wzrostu gospodarczego w regionie, które w 2023 r. przyspieszyło do 3,3 proc. w związku z powrotem Rosji, jak i dotkniętej wojną Ukrainy na ścieżkę wzrostu oraz silniejszym odbiciem gospodarek Azji Środkowej, w bieżącym roku prawdopodobnie straci rozpęd i wyniesie 2,8 proc. Tempo wzrostu powinno się utrzymać na podobnym poziomie także w 2025 roku" – poinformowano w analizie Banku Światowego.
Co negatywnie wpływa na stan gospodarki?
Z raportu World Bank wynika, że na dodatkowe osłabienie wzrostu mogą wpłynąć m.in. gorsze od oczekiwań ożywienie u głównych partnerów handlowych, zwłaszcza w strefie euro, restrykcyjna polityka pieniężna oraz zaostrzenie sytuacji geopolitycznej. Wskazano także, że "powolny wzrost gospodarczy jeszcze bardziej opóźni odbudowę regionu" po serii wstrząsów wywołanych trwającą inwazją Rosji na Ukrainę, pandemią oraz kryzysem wzrostu kosztów życia z 2022 r.
Czy spadnie inflacja?
"Spadek inflacji na rynkach wschodzących i w gospodarkach rozwijających się w Europie i Azji Środkowej był szybszy od oczekiwań, przede wszystkim dzięki gwałtownym spadkom światowych cen energii i żywności. Mediana rocznej inflacji cen konsumpcyjnych w regionie spadła z 15 proc. na początku 2023 r. do 4,2 proc. w lutym 2024 r. Pomimo ubiegłorocznego wzrostu realnych dochodów gospodarstwa domowe nadal odczuwają skutki kryzysu kosztów życia sprzed dwóch lat" – dodano w raporcie Banku Światowego.
REKLAMA
Pr24/PAP/sw/wmkor
REKLAMA