Wzrost liczby budowanych mieszkań i spadek produkcji przemysłowej. Najnowsze dane GUS

2024-04-22, 11:30

Wzrost liczby budowanych mieszkań i spadek produkcji przemysłowej. Najnowsze dane GUS
W kwietniu 2024 r. publikowane wskaźniki wskazują na ogólną stabilizację koniunktury w gospodarce.Foto: Shutterstock/Alexander Veprikov

Ceny produkcji przemysłowej w marcu rok do roku spadły o 9,6 proc., a sama produkcja przemysłowa w marcu spadła o 6,0 proc. Liczba mieszkań, których budowę rozpoczęli deweloperzy w marcu wzrosła o 43,2 proc. rok do roku, a miesiąc do miesiąca wzrosła o 11,2 proc. GUS podał najnowsze dane o sytuacji gospodarczej.

Spadek produkcji w marcu odnotowano w 26 działach gospodarki na 34 - podał Główny Urząd Statystyczny.

Według wstępnych danych spadek produkcji sprzedanej (w cenach stałych) odnotowano m.in. w produkcji urządzeń elektrycznych - o 29,1 proc., w wydobywaniu węgla kamiennego i węgla
brunatnego (lignitu) - o 25,9 proc., w produkcji napojów - o 13,8 proc., metali - 12,5 proc., wyrobów z metali - o 10,3 proc., w naprawie, konserwacji i instalowaniu maszyn i urządzeń - o 9,6 proc., w produkcji maszyn i urządzeń - o 9,3 proc., mebli - o 8,1 proc.

Z kolei wzrost produkcji sprzedanej przemysłu, w porównaniu z marcem 2023 roku, wystąpił w 8 działach, m.in. w gospodarce odpadami; odzysku surowców - o 7,5 proc., w produkcji chemikaliów
i wyrobów chemicznych - o 4,5 proc., pozostałego sprzętu transportowego - o 2,1 proc.

Spadek cen produkcji przemysłowej o 9,6 proc. rok do roku oznacza, że ceny, po których producenci sprzedają swoje wyroby przemysłowe, znacząco zmalały w porównaniu z poprzednim rokiem. To może być wynikiem spadku popytu na produkty przemysłowe lub nadmiernego zapasu towarów na rynku.


Posłuchaj

Dawid Sułkowski z Polskiego Instytutu Ekonomicznego ocenia spadek produkcji IAR 0:07
+
Dodaj do playlisty

 

Spadek produkcji przemysłowej o 6,0 proc. rok do roku to spadek w ilości wyprodukowanych towarów przemysłowych w porównaniu z poprzednim rokiem. Może to sugerować spowolnienie gospodarcze lub inne czynniki ograniczające produkcję

Budownictwo

Na koniec marca 2024 r. w budowie było 812,2 tys. mieszkań, o 0,5 proc. mniej niż w analogicznym miesiącu 2023 r. Liczba mieszkań, których budowę rozpoczęli deweloperzy w marcu wzrosła o 43,2 proc. rok do roku, a miesiąc do miesiąca wzrosła o 11,2 proc.

Wzrost liczby mieszkań, których budowę rozpoczęto wskazuje na zwiększone zainteresowanie budownictwem mieszkaniowym. Może być to reakcja na rosnące ceny nieruchomości i programy wspierające budownictwo mieszkaniowe.


Posłuchaj

Piotr Soroczyński, główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej mówi w audycji "Ekspres Gospodarczy" w Programie 1 o spadku produkcji przemysłowej w marcu oraz wzroście wynagrodzeń ( Błażej Prośniewski PR1) 6:22
+
Dodaj do playlisty

 

Spadek produkcji budowlano-montażowej o 13,3 proc. oznacza, że pomimo wzrostu liczby rozpoczętych budów, produkcja w sektorze budowlanym spadła. Może to być związane z różnymi czynnikami ograniczającymi produkcję.

Podsumowując, dane wskazują na mieszane trendy w gospodarce: spadające ceny produkcji przemysłowej i produkcji przemysłowej w ogóle, równocześnie ze wzrostem płac i budownictwa mieszkaniowego.


Posłuchaj

Dawid Sułkowski z Polskiego Instytutu Ekonomicznego ocenia kiedy nastąpi poprawa aktywności w przemyśle IAR 0:08
+
Dodaj do playlisty

 

Spadek zatrudnienia i produkcji budowlano-montażowej sugerują jednak pewne trudności w gospodarce, które mogą być bardziej widoczne w nadchodzących miesiącach.

Jak wynik przemysłu w marca oceniają eksperci ING BŚ?

Wysokie tempo płac nie pozwoli na spadek inflacji bazowej - ocenili analitycy ING Banku Śląskiego, odnosząc się do opublikowanych w poniedziałek danych GUS. Dodali, że przedsiębiorstwa notują spadek marż i coraz mocniej odczuwają m.in. konkurencję z Azji, podczas gdy popyt ze strony głównych partnerów handlowych Polski jest ciągle słaby.

Wysoki wzrost płac to - według analityków ING Banku - nadal jest efektem wysokiej podwyżki płacy minimalnej z początkiem 2024. Dodatkowo nakłada się na to silna pozycja przetargowa pracowników.

Jeżeli chodzi o zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw to zmniejszyło się ono w marcu względem lutego o 0,2 proc. r/r, co widoczne jest zwłaszcza w branżach produkcyjnych, zwłaszcza w produkcji mebli.

 "Przedsiębiorstwa notują spadek marż i coraz mocniej odczuwają m.in. konkurencję z Azji, podczas gdy popyt ze strony głównych partnerów handlowych Polski jest ciągle relatywnie słaby" - napisali ekonomiści ING Banku.

Oceny PIE danych GUS za marzec

Wyniki z sektora produkcji spadły o 6 proc., natomiast w przypadku budownictwa wynik ten osiągnął 13,3 proc. – w obu tych segmentach wynik jest gorszy niż przewidywany - ocenił analityk Państwowego Instytutu Ekonomicznego. Dawid Sułkowski.

W ocenie eksperta choć wyniki te są negatywne, to jest to efekt mniejszej liczby dni roboczych w marcu. Jego zdaniem, w następnych miesiącach, w wyniku poprawy sytuacji finansowej konsumentów i spadku inflacji, analogicznie poprawią się wyniki w branży przemysłowej. Dodał również, że poprawa aktywności w przemyśle, połączona ze wzrostem cen ropy, będzie skutkować ponownym nasileniem się presji kosztowej.

"Poprawie aktywności sprzyja niska presja kosztowa – indeks PPI spadł w marcu o 9,6 proc. r/r. Ceny produkcji przemysłowej znajdują się w deflacji od połowy 2023 r. W przetwórstwie – największej części przemysłu – wyroby przemysłowe staniały o 8,5 proc. r/r. Niemniej trend ten powoli ulega wyczerpaniu (...)" – zauważa ekspert.

Przestrzega jednak przed słabą aktywnością w strefie euro, która osłabi wyniki eksporterów. Potwierdzają to złożone w lutym zamówienia, których wartość spadły o 2.7 proc.

Opinie ekspertów banku Pekao SA

Presja płacowa przełoży się na wzrost inflacji, ale nie będzie on dynamiczny. Na koniec roku inflacja wyniesie ona 4-5 proc. – napisali ekonomiści Banku Pekao w komentarzu do poniedziałkowych danych GUS. Jak stwierdzili ekonomiści Banku Pekao w komentarzu do danych GUS, odczyt był zgodny z oczekiwaniami. Ich zdaniem, takie tempo płac nie jest spójne z utrzymaniem inflacji w celu.

"Z czasem wynagrodzenia spowolnią, gdyż wyniki przedsiębiorstw słabną. Ale zanim to się stanie, inflacja zdąży zakotwiczyć się między 4 a 5 proc. r/r." – uważają ekonomiści Banku Pekao.

Ocenili, że siła wzrostu wynagrodzeń jest zaskakująca duża od ponad roku. Ich zdaniem, płace powinny już dawno spowolnić.

 

 


Czytaj także:

PR24/PAP/GUS/mib/Krystyna Prostak/IAR/PR1/Błażej Prośniewski

Polecane

Wróć do strony głównej