Litwa reaguje na atomowe groźby Kremla. Wskazuje na sojuszników
Szef litewskiej dyplomacji Gabrielius Landsbergis ocenił, że rosyjskie zapowiedzi przeprowadzenia ćwiczeń nuklearnych to działania hybrydowe. Oskarżył też Kreml o sianie zamętu i próby wpływania na wewnętrzną politykę Litwy.
2024-05-06, 19:03
W ten sam sposób szef litewskiej dyplomacji odniósł się do informacji podawanej przez Białoruś o ataku dronów, który rzekomo miał być przeprowadzony z terytorium Litwy.
Groźby Rosji wobec Zachodu. Litewskie MSZ mówi o politycznych intencjach Kremla
Zdaniem szefa litewskiej dyplomacji Gabrieliusa Landsbergisa za tymi działaniami kryją się intencje polityczne. - Ich celem jest prawdopodobnie sianie zamętu oraz wpływanie na procesy polityczne w kraju - wyjaśnił.
- Odpowiedzią musi być mówienie prawdy oraz wyjaśnianie lub zaprzeczanie takim informacjom - podkreślił minister. Zaznaczył też, że jeśli podobne doniesienia z Rosji i Białorusi będą się powtarzać, to Wilno zamierza zabiegać o konsultacje ze swoimi sojusznikami.
Jak dodał, różne działania hybrydowe mają też miejsce w innych państwach, w tym w pozostałych dwóch krajach bałtyckich.
REKLAMA
Rosja zapowiada ćwiczenia wojskowe. Scenariusz dotyczy broni jądrowej
Litewski minister odniósł się do oświadczenia rosyjskiego ministerstwa obrony, które ogłosiło, że w najbliższym czasie przeprowadzi ćwiczenia, których scenariusz zakłada użycie broni jądrowej o charakterze innym niż strategiczny. Ma to być odpowiedź na prowokacyjne groźby przedstawicieli państw zachodnich pod adresem Rosji. Z kolei Mińsk jakiś czas temu poinformował, że białoruskie siły zapobiegły uderzeniom z użyciem dronów bojowych, które miały wystartować z terytorium Litwy.
Z komunikatu rosyjskiego resortu obrony wynika, że rosyjskie ćwiczenia rozpoczną się "w najbliższym czasie". Jak napisał portal Meduza, w ćwiczeniach mają wziąć udział wojska rakietowe Południowego Okręgu Wojskowego, lotnictwo i flota. Wcześniej niezależne media informowały, że Moskwa obniżyła próg użycia taktycznej broni jądrowej.
"Financial Times", powołując się na tajne dokumenty, napisał w lutym, że Kreml może użyć tego rodzaju broni w przypadku ataku ze strony Chin, a także w celu powstrzymania innych państw przed agresją na Rosją.
Czytaj także:
- Cios w propagandę Kremla. Europa wzmacnia sankcje
- Ambasador Niemiec opuścił Rosję. Berlin wezwał go na konsultacje
- Sankcje oddziałują na rosyjską gospodarkę. Brak dostępu do kapitału utrudnia jej funkcjonowanie
[ZOBACZ TAKŻE] Europoseł PO Janusz Lewandowski gościem Polskiego Radia:
IAR/ mbl
REKLAMA
REKLAMA