Europoseł wybielał SS-manów. Niemiecka AfD wykluczona z frakcji w PE

"Nigdy nie stwierdzę, że każdy kto nosił mundur SS był z miejsca przestępcą" - te słowa Maximiliana Kraha dla włoskiej "La Repubbliki" mają coraz większe konsekwencje. Współpracę z AfD wykluczyli najpierw francuscy, potem włoscy nacjonaliści.

Dzisiaj klub AfD w Parlamencie Europejskim chciał usunąć Maximiliana Kraha ze swojego grona, ale nim doszło do decyzji, wszystkich dziewięciu europosłów Alternatywy dla Niemiec zostało wykluczonych z grupy politycznej Tożsamość i Demokracja.

To ugrupowanie gromadzi europejskie partie nacjonalistyczne i eurosceptyczne. Słowa niemieckiego polityka o SS przekroczyły próg tolerancji po wielu wcześniejszych kontrowersyjnych wypowiedziach polityków AfD.

Bez przeprosin

Liderzy AfD w Niemczech zareagowali politycznym wzruszeniem ramion. "Przyjmujemy to stanowisko do wiadomości. Skupiamy się na nadchodzących wyborach" - oświadczył zarząd partii.

Maximilian Krah wyjaśnił w portalu X: "Nigdy nie można upaść niżej niż na ręce Boga. Zdaję sobie sprawę, że moje rzeczowe i odmienne wypowiedzi są wykorzystywane jako pretekst do szkodzenia naszej partii".

Oskarżenia o szpiegostwo

Ostatnie skandale, w tym podejrzenia o współpracę z Rosją i Chinami, sprawiły, że Alternatywa dla Niemiec wyraźnie straciła poparcie, choć w sondażach nadal zajmuje drugą-trzecią pozycję. Wcześniej przeciwko Krahowi prokuratura generalna w Dreźnie wszczęła dwa wstępne dochodzenia w sprawie płatności, jakie miał otrzymywać z rosyjskich i chińskich źródeł. Jego współpracownik został z kolei oskarżony o przekazywanie Chinom informacji o negocjacjach w europarlamencie i szpiegowanie chińskich opozycjonistów w Niemczech.

• Planowali atak na Bundestag i pojmanie prezydenta Niemiec. Ruszył proces puczystów
• Ursula von der Leyen ostrzega: Putin chce wpłynąć na wszystkie decyzje wyborcze na Zachodzie

Były lider listy AfD miał być też związany z oskarżonym o szpiegostwo na rzecz Rosji Polakiem Januszem N.

AfD była trzecią co do wielkości siłą w ID (miała dziewięcioro europarlamentarzystów), po włoskiej partii Liga (23 członków) i francuskim ugrupowaniu Zjednoczenie Narodowe (18 członków).

IAR/PAP/mp