Feminatywy - od protestów po akceptację. Dr Formanowicz o walce ze stereotypami
- Używanie bądź nieużywanie feminatywów nie leży tylko w gestii kobiet. Jeżeli będziemy popularyzowali te formy, jeżeli instytucje będą sugerowały czy postulowały ich używanie, to wówczas przestanie to być tylko wybór kobiety, a będzie to pewnego rodzaju norma społeczna - mówiła w Polskim Radiu 24 dr Magdalena Formanowicz, psycholożka (SWPS).
2024-07-24, 21:55
Co trzecia pracująca kobieta (34,1 proc.) używa feminatywów do opisu swojej roli zawodowej - wynika z raportu z sondażu Uniwersytetu SWPS.
W publikacji zwrócono uwagę, że od lat trwa dyskusja na temat feminatywów, czy ich używać i jak je tworzyć. Ekspertki z Centrum Badań nad Relacjami Społecznymi Uniwersytetu SWPS sprawdziły, czy same zainteresowane posługują się feminatywami dla określenia swojej roli społecznej.
"Formie męskiej zwyczajowo przypisujemy większe znaczenie"
Dr Magdalena Formanowicz zauważyła, że jeżeli ktoś uważa, że feminatywy brzmią śmieszne, to może tej formy nie używać, w obawie, że część negatywnej oceny związanej z używaniem feminatywu przeniesie się na osobę, która jej używa.
Posłuchaj
Ekspertka zwracała także uwagę, że formie męskiej zwyczajowo przypisujemy większe znaczenie. - Feminatywy zwracają uwagę na płeć osoby, a istnieje takie stereotypowe skojarzenie, że mężczyźni kojarzą się z kompetencjami, ze statusem czy z wyższymi kwalifikacjami, to może być kolejny powód, dla którego kobiety nie chcą używać feminatywów - stwierdziła.
REKLAMA
Obowiązkowe formy równościowe
- Dyskusja dotycząca feminatywów właściwie we wszystkich krajach Europy miała podobny przebieg. Kiedy pojawiały się jako nowość, były oprotestowywane, natomiast wraz z akcjami edukacyjnymi, popularyzacją czy stosowaniem ich w mediach czy przez różne autorytety zaczęły się popularyzować. Co więcej, w niektórych krajach funkcjonują jako obowiązkowe formy równościowe np. w ogłoszeniach o pracę - podkreślała dr Formanowicz.
Psycholożki w badaniu sprawdziły też, jak wygląda używanie feminatywów w zależności od statusu danego zawodu. Z zaprezentowanych danych wynika, że na stanowiskach szeregowych formę żeńską wybrało 87 kobiet, a męską - 156. Na stanowiskach samodzielnych formę żeńską wybrało 38 kobiet, a męską - 71. Na stanowiskach kierowniczych formę żeńską wybrało 13 kobiet, a męską - 40.
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
* * *
Audycja: Pomówmy o tym
Prowadzący: Paweł Wojewódka
Gościni: dr Magdalena Formanowicz, psycholog (SWPS)
Data emisji: 24.07.2024
Godzina emisji: 21.07
PR24/ka/wmkor
REKLAMA