Wnioski do prokuratury w sprawie polityków PiS. Sroka: mówimy o opieraniu się o prawo
Komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych zapowiada skierowanie do prokuratury zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa m.in. przez byłego szefa rządu Mateusza Morawieckiego i marszałek Sejmu Elżbietę Witek. O wnioskach z prac komisji dyskutowały w Polskim Radiu 24 Anna Milczanowska z PiS i Magdalena Sroka z PSL.
2024-07-25, 09:37
Komisja ds. wyborów korespondencyjnych przedstawi raport ze swojej działalności. - To owoc naszej półrocznej pracy i akt oskarżenia wobec polityków PiS i tych, których pełnili funkcje premiera, marszałka Sejmu, ministrów, wiceministrów, jak i prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego - powiedział były przewodniczący komisji Dariusz Joński.
Raport zakończy się również doniesieniami do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa wobec m.in. byłego premiera Mateusza Morawieckiego, byłej marszałek Sejmu Elżbiety Witek oraz prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego za "sprawczość kierowniczą".
- Te komisje śledcze powstały po to, żeby bić tzw. pianę. Nic odkrywczego nie przyniosły - powiedziała w Polskim Radiu 24 poseł PiS Anna Milczanowska. Wskazała, że przysłuchiwała się obradom niektórych komisji. Przypomniała też, że prokuratura badała niektóre ze spraw, których dotyczyć mają zawiadomienia.
Podkreśliła, że jest przekonana, że wybory korespondencyjne "mogły się śmiało odbyć". - Widzieliśmy, jak notowania kandydatki PO spadały na łeb, na szyję. Wtedy doszło do zmiany kandydata. Wszystko było na rękę ówczesnej opozycji - dodała.
REKLAMA
Więcej w nagraniu:
Posłuchaj
Wybory za kilkadziesiąt milionów zł
- Zarzuty dzisiaj stawiane politykom PiS, Zjednoczonej Prawicy i Solidarnej Polski są bardzo poważnymi zarzutami - parowała poseł PSL Magdalena Sroka. - Pamiętajmy, że te wybory kosztowały nas około 90 mln zł, a pan premier podpisał decyzję o ich realizacji bez podstawy prawnej. Nie mając umocowania w prawie, (premier Mateusz Morawiecki) podjął decyzję, że wydajemy jako państwo 90 mln na wybory, które się nie odbyły - wyjaśniła.
Jej zdaniem "już wtedy wiadomo było, że te wybory się nie odbędą". - Ze względu na sytuację, jaka panowała - pandemia koronawirusa - wiadomo było, że te wybory są nie do zrealizowania, ale także trwający proces legislacyjny nie dawał podstaw prawnych do ich przeprowadzenia. Mówimy o opieraniu się o prawo, jeśli ktoś łamie normy prawne, to ponosi konsekwencje - mówiła Magdalena Sroka.
Czytaj także:
- Wybory kopertowe. Poseł wskazał, ile może być wniosków do prokuratury
- Przepisy "antycovidowe" a wybory kopertowe. Decyzja TK
***
Audycja: Dwie strony
Prowadząca: Agnieszka Drążkiewicz
Goście: Anna Milczanowska (PiS), Magdalena Sroka (PSL)
Data emisji: 25.07.2024
Godzina emisji: 8.33
Polskie Radio 24, PAP/ mbl
REKLAMA
REKLAMA