Rozbudowa armii. Gen. Kraszewski: na lądzie już potęga, trzeba opanować przestrzeń

Najważniejsze informacje w skrócie:

• Wicepremier Kosiniak-Kamysz zapowiedział rozbudowę zdolności operacyjnych polskiej armii, która dzisiaj jest trzecią co do wielkości armią w NATO
• Stajemy się potęgą i nie bójmy się tego słowa - mówił w Polskim Radiu 24 gen. Jarosław Kraszewski
• Polska musi teraz skoncentrować wysiłki, aby panować nad przestrzenią, w której funkcjonuje lotnictwo - ocenił

15 sierpnia obchodzone jest Święto Wojska Polskiego. Tego dnia wojsko w defiladzie prezentuje swoje wyposażenie. Na ulicach Warszawy pojawiło się blisko 300 pojazdów, w tym m.in. wyrzutnia rakiet Homar-K. W defiladzie uczestniczyły też samoloty F-16, FA-50, Hercules, śmigłowce: Apache, AW149, Black Hawk i sprzęt lądowy: czołgi K2, Abrams, Leopard, transportery Rosomak i Kleszcz, wozy piechoty Borsuk, moździerze Rak, wyrzutnie Patriot, Himars, armatohaubice Krab i K9, systemy przeciwlotnicze, lekkie pojazdy Żmija. Na wodach Bałtyku prezentowały się jednostki Marynarki Wojennej RP m.in. fregaty ORP Pułaski, ORP Kościuszko, niszczyciele min ORP Mewa, ORP Albatros, okręt podwodny ORP Orzeł i nowoczesne holowniki.

Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że modernizacja wojska to długotrwały proces. - My zrobiliśmy dużo, robimy jeszcze więcej. Staramy się utrzymać pozycję lidera w grupie państw sojuszniczych pod względem inwestycji na obronność i modernizację sił zbrojnych - powiedział generał Jarosław Kraszewski. Przytoczył słowa Napoleona, że do prowadzenia wojny potrzebne są trzy rzeczy: pieniądze, pieniądze i jeszcze raz pieniądze. Wskazał, że pieniądze są raczej zabezpieczone, ale "najważniejsze są pomysły". - Najważniejsze jest to, że wiemy, co mamy robić - dodał. 

Polska staje się militarną potęgą

- Stajemy się potęgą i nie bójmy się tego słowa - powiedział generał. Podkreślił, że na pewno jesteśmy potęgą, jeżeli chodzi o wojska lądowe, a teraz musimy skoncentrować wysiłek, aby panować nad przestrzenią, w której funkcjonuje lotnictwo. - Żeby to lotnictwo funkcjonowało, musimy mieć środki do tego, żeby zapewnić bezpieczeństwo przestrzeni powietrznej. Czyli musimy mieć z prawdziwego zdarzenia obronę powietrzną - wyjaśnił.

Gość Polskiego Radia 24 wyliczył, że mamy już F-16 a za chwilę też F-35, zakontraktowane Apache, system Patriot, Narew, nasze Pioruny. - Koncentrujmy się teraz na satelitach, bo one są nam niezmiernie pilnie, natychmiast potrzebne - powiedział. Wskazał, że w kwestii dronów Polska jest liderem europejskim, jeśli chodzi o rozwiązania, jednak nie ma niestety zdolności produkcyjnych. 

• Rosyjskie wojska ćwiczą na Bałtyku. "Zniszczenie symulowanego wroga"
• Uwaga kierowcy! Pojazdy wojskowe na drogach w całej Polsce

Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Agnieszka Drążkiewicz
Opracowanie: Filip Ciszewski