Tłumy podróżnych, za mało pociągów. PKP Intercity nadrabia zaległości taborowe

W ciągu ostatnich 10 lat aż o 80 procent wzrosła liczba pasażerów w pociągach dalekobieżnych. I dalej rośnie. Z danych Ministerstwa Infrastruktury wynika, że rok 2024 zakończy się kolejnym rekordem. W ślad za tym nie szły do tej pory zakupy taborowe. Dopiero umowy na nowe wagony i elektryczno-spalinowe zespoły trakcyjne przygotują park taborowy PKP Intercity na dalsze wzrosty przewozowe.

2024-07-27, 18:00

Tłumy podróżnych, za mało pociągów. PKP Intercity nadrabia zaległości taborowe
Zakupy taborowe PKP Intercity pomogą zapełnić lukę w parku przewoźnika i przygotują go na kolejne wzrosty zainteresowania przewozami kolejowymi. Foto: Shutterstock/PICTOR PICTURES

W 2022 roku z usług PKP Intercity skorzystało 59 mln pasażerów. Rok 2023 przyniósł wzrost o 9 mln podróżnych i był to przewozowy rekord (wzrost o ponad 15 proc. r/r). Jak poinformował Piotr Malepszak, wiceminister infrastruktury, rok 2024 zamknie się wynikiem 78 mln pasażerów. Będzie to zatem wzrost o kolejne 12 proc. rok do roku. – I dalsza tendencja jest optymistyczna – wskazał wiceszef resortu infrastruktury, odpowiadając w Sejmie na pytanie o kondycję przewoźnika.

Wieloletnie zaniedbania

W ślad za wynikami przewozowymi powinny iść zakupy taborowe. W ostatnich latach brakowało jednak nowych wagonów, lokomotyw, a także zespołów trakcyjnych, by odpowiednio zaspokoić popyt na dalekobieżne przewozy. W ciągu ostatnich dziesięciu lat przybyło 12 proc. wagonów, a to, zdaniem Piotra Malepszaka, nieproporcjonalnie mało w stosunku do wzrostu zainteresowania przewozami dalekobieżnymi.

Czytaj także:

Składy niezdatne do jazdy

Najważniejszym, doraźnym zadaniem dla przewoźnika jest rozwiązanie problemu wagonów wyłączonych z eksploatacji.  – W tej chwili PKP Intercity działa tak, żeby zoptymalizować zasoby. W ciągu ostatnich trzech miesięcy o 5 proc. spadła liczba wagonów nieużytkowanych. Są one potrzebne do obsługi dużych potoków – podkreślił wiceszef resortu infrastruktury. Z informacji przedstawionych przez Piotra Malepszaka wynika, że tabor wyłączony z eksploatacji stanowi aż 36 proc. parku przewoźnika. - Najpierw musimy popatrzeć na to, co mamy i jak to wykorzystywać. Tabor, który już jeździ, powinien być modernizowany, powinny być wykonywane przeglądy. Zakładamy że w ciągu dwóch lat poziom nieużytkowanych wagonów ma spaść do 20 proc. – wyjaśnił. – Ostatnie lata były czasem zaniedbań w realizacji podstawowych przeglądów posiadanego taboru – dodał podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury.

REKLAMA

Pierwsze umowy podpisane

Dla nowego zarządu PKP Intercity priorytetem są także zakupy taborowe. W ostatnim miesiącu zostały podpisane dwie ważne umowy. Pierwszy kontrakt obejmuje zakup 300 nowych wagonów do obsługi ruchu dalekobieżnego. Zrealizuje go spółka H. Cegielski - Fabryka Pojazdów Szynowych w Poznaniu, z opcją na kolejne 150. Drugi to dostawa 35 hybrydowych zespołów trakcyjnych z nowosądeckiego Newagu. - Ten pierwszy to jest kwota ponad 4 mld zł, drugi to kwota ponad 3,5 mld zł. Czyli mamy w polskim przemyśle dostawy w następnych 3 latach – zaznaczył. Kontrakty będą realizowane do 2030 roku. Pierwsze wagony i zespoły zostaną dostarczone na przełomie roku 2026 i 2027.

Kontrakt z Newagiem to największe zamówienie w historii PKP Intercity. Pociągi będą przystosowane do poruszania się po sieci zelektryfikowanej. Tam, gdzie nie ma zasilania elektrycznego, będą wykorzystywały napęd spalinowy, który w przyszłości będzie można zastąpić wodorowym.

PKP Intercity planuje także rozpisać przetarg na piętrowe pociągi. Ma on zostać ogłoszony jesienią.

REKLAMA

Polacy wybierają kolej

Piotr Malepszak dodał, że w ramach planowanych modernizacji taboru wagony przewoźnika będą dostosowywane do prędkości 160 km/h, natomiast nowe mają być eksploatowane z prędkością maksymalną 200 km/h. - Szacujemy, że do 2030 roku kolej dalekobieżna w Polsce będzie mogła przewozić 100 mln pasażerów rocznie – podkreślił wiceszef resortu infrastruktury.

Także przewozy regionalne odnotowują kolejne wzrosty. - Silny rozwój notujemy szczególnie w Małopolsce i na Podkarpaciu. PKP PLK oddaje tam kolejne odcinki zmodernizowanej infrastruktury. Sytuacja jest bardzo optymistyczna – zaznacza Malepszak.

Prognozy Ministerstwa Infrastruktury wskazują, że polska kolej w 2024 roku przewiezie łącznie 410-415 mln pasażerów. W 2023 r. z usług polskich przewoźników skorzystało ponad 374,4 mln osób. Może to być wzrost sięgający rok do roku około 10 proc.

łp

REKLAMA


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej