Kaski ratują życie rowerzystów? Badania nie pozostawiają złudzeń, ale spór wciąż trwa

Spór o skuteczność kasków w ochronie życia i zdrowia rowerzystów trwa od lat. I choć badania w tej sprawie przynoszą jednoznaczne wnioski, nie kończy to dyskusji nad koniecznością ochrony głowy podczas jazdy rowerem.

2024-08-09, 08:00

Kaski ratują życie rowerzystów? Badania nie pozostawiają złudzeń, ale spór wciąż trwa
Jak kask wpływa na bezpieczeństwo rowerzystów?. Foto: Shutterstock/LeManna

Argumenty za wkładaniem kasków podczas jazdy rowerem zdają się przeważać w całej dyskusji. Jednak nie oznacza to, że głosy przeciwne są z założenia pozbawione sensu. Jednoznacznej opinii nie ma nawet po stronie środowiska samych rowerzystów. Sprawie przyjrzał się serwis oko.press.

Rowerzysta bez kasku "sam jest sobie winien?"

Część z nich podnosi bowiem, że ochrona głowy nie ratuje podczas najgroźniejszych zdarzeń - starć rowerzystów z kierowcami samochodów, z kolei brak kasku zdejmuje odpowiedzialność ze sprawców takich wypadków. Dzieje się tak nawet wówczas, gdy potencjalne noszenie kasku przez poszkodowanego nic by nie zmieniło, ze względu na rozległe obrażenia innych części ciała.

Warto tu jednak zwrócić uwagę na fakt, że wypadki rowerzystów, to nie tylko zderzenia z samochodami. To także upadki, uderzenia głową w ulicę lub krawężnik. Przed tymi zdarzeniami kask może chronić naprawdę skutecznie.

Noszenie kasku a więcej obrażeń ciała

W dyskusji o kaskach dla rowerzystów - także pod względem potencjalnego obowiązku ich noszenia - pojawiają się także głosy dotyczące większych obrażeń odnoszonych w wypadkach przez tych użytkowników rowerów, którzy noszą kaski. Takie wnioski przytacza m.in. portal "Rowerowa Łódź", powołując się na badania, których współautorem jest Brytyjczyk Collin Clarke. "Istnieją mocne dowody na to, że rowerzyści w kaskach cierpią z powodu większej częstotliwości urazów kończyn górnych niż osoby nie noszące kasków, co sugeruje wyższy wskaźnik upadków niż osoby bez kasku" - cytuje badanie serwis.

REKLAMA

Marcel Wandas z portalu oko.press zwraca jednak uwagę na dwa problemy dotyczące tego badania. Pierwszy jest taki, że Clarke jest inżynierem mechaniki i trenerem kolarstwa, zatem raczej praktykiem, niż naukowym autorytetem. Nie ma on na swoim koncie wielkiego dorobku naukowego - raczej specjalizuje się w tzw. preprintach (pracach przed naukową recenzją), raportach technicznych i zapisach konferencji z jego udziałem.

Czytaj także:

Druga rzecz, która wzbudza sprzeciw wobec hipotezy o wpływie noszenia kasków na częstsze urazy, to pomylenie korelacji ze związkiem przyczynowo-skutkowym. Fakt częstszego występowania urazów kończyn górnych przez rowerzystów noszących kaski może być związany z częstszym używaniem przez nich roweru czy z agresywniejszą, bardziej sportową i odważną jazdą. Niekoniecznie zatem to kask sam z siebie wpływa na owe urazy.

Naukowcy: kaski ratują życie rowerzystów!

A jak wyglądają badania dotyczące noszenia kasków przez rowerzystów? Tu sprawa nie jest tak sporna. Naukowcy są właściwie jednomyślni. W ubiegłym roku w "Nature", jednym z najważniejszych na świecie czasopism naukowych, ukazał się artykuł naukowców z Uniwersytetu w Münster i Uniwersytetu Środkowej Florydy z Orlando.

REKLAMA

Autorzy zajęli się analizą raportów policyjnych, ale także badaniom laboratoryjnym i danym opisującym urazy u rowerzystów w kaskach i bez. Analiza oparta była na danych z różnych krajów i miejsc o różnej kulturze jazdy na rowerze. Wyniki wyszły bardzo ciekawie.

Przede wszystkim okazało się, że raporty policyjne są bezwzględne dla przeciwników kasków rowerowych. Użycie ochrony głowy zmniejsza liczbę jej urazów o 60 proc. 58 proc. mniej jest urazów mózgu, a 4 proc. mniej - urazów twarzy.

Śmiertelność wypadków rowerzystów używających kasków była mniejsza o 73 procent!

80 proc. mniej złamań czaszki

Są też inne zbiory danych, które sumują dane dotyczące urazów głowy i śmiertelności wypadków. Także i tu odnotowano spadek o ponad 60 proc.

REKLAMA

Z kolei badania laboratoryjne wykazały, że ochrona głowy w przypadku uderzeń o nawierzchnię także przynosi nadspodziewane efekty. O ok. 80 proc. zmniejsza się liczba złamań czaszki podczas uderzenia w krawężnik, o ok. 65 proc. maleje ona przy poślizgu.

Autorzy badań twierdzą, że hipoteza o bardziej ryzykownej jeździe rowerzystów w kaskach może mieć sens, ale jest niemożliwa do dowiedzenia. Z kolei w kwestii urazów karku i szyi - twierdzą badacze - potrzebne są dalsze badania.

"Kaski są najskuteczniejsze w zapobieganiu poważnym urazom głowy, które często są wynikiem zderzenia pojazdu z rowerzystą" - stanowczo stwierdzili autorzy analizy.

Kaski chronią także twarz

Nie są to jedyne badania, które dowodzą skuteczności kasków w ochronie zdrowia i życia rowerzystów. Oko.press przytacza analizę z Uniwersytetu Nowej Południowej Walii, z której wynika, że "pięć dobrze przeprowadzonych badań kliniczno-kontrolnych wykazało, że kaski rowerowe zapewniają 63-88 proc. redukcji ryzyka urazów głowy, mózgu i poważnych urazów mózgu u rowerzystów w każdym wieku".

REKLAMA

Ta praca przeglądowa pokazuje także - w przeciwieństwie do badań uniwersytetów w Münster i Orlando - że kaski chronią także twarz. "Obrażenia górnej i środkowej części twarzy zostały zredukowane o 65 proc." - podają badacze, choć odnotowują, że kaski nie chronią dolnej części twarzy.

Porównywalny jest także poziom ochrony kasków "w przypadku wypadków z udziałem pojazdów silnikowych (69 proc.) i wypadków ze wszystkich innych przyczyn (68 proc.)".

Jednocześnie australijska analiza nie znajduje dowodów na wzrost ryzykownych zachowań wśród rowerzystów noszących kaski. "Osiemnaście badań nie potwierdziło, by używanie kasków miało związek z ryzykownymi zachowaniami, podczas gdy trzy badania dały mieszane wyniki". Nie daje do odpowiedzi definitywnej (brak dowodu, nie jest dowodem przeciwnym), ale pozwala na wyciągnięcie ostrożnych wniosków.

Kaski wpływają na zachowania rowerzystów i kierowców?

Są jednak głosy dotyczące szkód, jakie potencjalny nakaz używania kasku przez rowerzystów mógłby wywołać. Jednym z przykładów może być Nowa Zelandia, w której po wprowadzeniu obowiązku noszenia kasków na rowerze wyraźnie spadła częstotliwość jazdy na rowerze. Między 1994 rokiem, kiedy wprowadzono nakaz a 2012 rokiem, kiedy analizowano dane, częstotliwość ta spadła o połowę!

REKLAMA

Z kolei brytyjski psycholog społeczny Ian Walker przeprowadził serię eksperymentów dotyczących zachowania kierowców wobec rowerzystów na drogach. Jego zdaniem kierowcy największych pojazdów - autobusów i ciężarówek - zostawiają mniej miejsca rowerzyście w kasku, a więcej rowerzyście... w peruce przypominającej kobiece włosy. Podobnie - więcej miejsca zostawia się rowerzyście w odblaskowej kamizelce z napisem "Policja". Tu jednak problem jest taki, że eksperymenty Walkera nie miały charakteru badania naukowego.

Jak zatem widać, badania stoją po stronie noszenia kasków, które w ogromnej mierze pozwalają chronić zdrowie i życie rowerzystów. Należy jednak ostrożnie podchodzić do pomysłów nakazu używania kasków na rowerach (jak to ma miejsce np. w przypadku motocyklistów). Nie warto zniechęcać osób szczególnie rekreacyjnie i okazjonalnie jeżdżących na rowerach.

Warto za to działać na rzecz poprawy bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu - nie tylko kierowców czy rowerzystów, ale też pieszych. To można uzyskać, poprawiając infrastrukturę, także rowerową, tworząc nowe drogi dla rowerów, a wreszcie zachęcając do przesiadania się na dwa kółka. Im więcej rowerzystów na drogach, tym bardziej zmieniać się będą postawy kierowców. No i tym mniej na tych drogach samochodów.

oko.press/jmo

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej