Pożar w rosyjskim porcie. Ukraina zbombardowała prom załadowany paliwem

Eksplozja i gwałtowny pożar w rosyjskim Kraju Krasnodarskim. To efekt ataku na prom, który był załadowany kolejowymi zbiornikami z paliwem. W konsekwencji tymczasowo zamknięty został most Krymski, łączący Rosję kontynentalną z okupowanym Krymem.

2024-08-22, 19:01

Pożar w rosyjskim porcie. Ukraina zbombardowała prom załadowany paliwem
W Porcie Kaukaz - rosyjskim terminalu paliwowym - wybuchł pożar. Ukraińcy mieli wysadzić prom załadowany kolejowymi zbiornikami z paliwem. Foto: x.com/nexta_tv

Port Kaukaz znajduje się w Kraju Krasnodarskim na południowym zachodzie Rosji, na Półwyspie Temańskim przy Cieśninie Kerczeńskiej, nad którą przerzucono most łączący Rosję z Krymem. Jak poinformowały miejscowe władze, w porcie wybuchł pożar w wyniku ukraińskiego ataku na prom Aquatrader załadowany z 30 kolejowymi cysternami z paliwem.

Ukraina zaatakowała Port Kaukaz?

Rosyjskie służby informują, że ustalają wielkość pożaru i sprawdzają, czy są ofiary. Do portu skierowano pociąg gaśniczy.

Serwis Meduza, powołując się na kanał w Telegramie Krymskij Wietier (Krymski Wiatr), napisał, że w prom uderzyła ukraińska rakieta.

Portal Meduza przekazał, że z powodu pożaru tymczasowo zamknięty został most Krymski. Lokalne media podają także, że po ataku zarządzono alarm w Sewastopolu - to ukraińskie miasto okupowane przez Rosję, w którym stacjonuje rosyjska Flota Czarnomorska.

REKLAMA

"Ukraińcy wystrzelili rakietę z Odessy"

Oficjalnie o pożarze mówią także rosyjscy wojskowi. "Reżim kijowski podjął kolejną próbę ataku terrorystycznego na terytorium obwodu krasnodarskiego - zaatakowano prom kolejowy ze zbiornikami paliwa w porcie na Kaukazie, na miejscu pracują służby ratunkowe i specjalne" - podano w mediach społecznościowych Dowództwa Operacyjnego Kraju Krasnodarskiego.

Strona rosyjska podaje, że ukraińskie rakiety, które uderzyły w Port Kaukaz, wystrzelono z Odessy. W prostej linii to odległość blisko 500 km. Tymczasem Ukraina nie komentuje tych doniesień.

Serwis Nexta informuje, że w konsekwencji pożaru zbombardowany prom zatonął. Rosyjskie władze potwierdziły tę informację. Na terenie portu nie ma ognisk pożaru - podano.

W chwili ataku na pokładzie jednostki przebywało pięć osób i nie jest znany ich los - napisała propagandowa agencja RIA Nowosti, cytując służby ratunkowe. Kanał na Telegramie Baza podał natomiast, że na promie było 15 osób. Pracownicy portu zostali ewakuowani.

REKLAMA

Kolejne uderzenie Ukrainy w rosyjskie obiekty strategiczne

Warto dodać także, że to nie jest pierwszy atak na Port Kaukaz. W maju tego roku Ukraińcy mieli wystrzelić w stronę terminala paliwowego rakiety własnej produkcji Neptun.

Z kolei od niedzieli płonie też baza paliw w Proletarsku w obwodzie rostowskim na południowym zachodzie Rosji, którą zaatakowały ukraińskie drony.

Czytaj również:

PAP/wp.pl/jmo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej