Sprawdzą, co trzymamy w piwnicach i garażach. Będą kontrole
Pożar w Poznaniu wywołał kolejne dyskusje na temat składowanych w piwnicach budynków przedmiotów. Przechowywanie tam materiałów wybuchowych i łatwopalnych jest zabronione. Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji zapowiedział wyrywkowe kontrole.
2024-08-27, 14:15
Wiceszef MSWiA Czesław Mroczek zaapelował do zarządców domów wielorodzinnych, aby skontrolowali piwnice pod kątem bezpieczeństwa. Sprawdzenie, co przechowują tam mieszkańcy, może zapobiec tragedii.
Będą wyrywkowe kontrole - podkreślił również wiceminister. Odbędą się one - jak poinformował w rozmowie z Polską Agencją Prasową - "we współdziałaniu z samorządami, ze strażami miejskimi".
W rozmowie z Polsat News Czesław Mroczek dodał z kolei, że kontrole zostaną przeprowadzone w obiektach wielkopowierzchniowych oraz wielorodzinnych.
Tego nie możesz trzymać w piwnicy
Czego nie można przechowywać w piwnicach? Państwowa Straż Pożarna podkreśla, że zakaz dotyczy materiałów niebezpiecznych pożarowo. Należą do nich: gazy palne, w tym propan-butan, acetylen oraz gazy palne wykorzystywane jako czynnik w instalacjach klimatyzacji; ciecze palne, np. benzyna, rozpuszczalniki, alkohole i nafta; materiały wybuchowe i wyroby pirotechniczne, np. fajerwerki, zimne ognie, świece dymne, flary i race, pociski, granaty, niewybuchy; a także inne materiały, które mogą spowodować powstanie pożaru.
REKLAMA
- "Trzęsły się sąsiednie budynki". Świadkowie o wybuchu w Poznaniu
- Niewybuch w szpitalu w Gdańsku. Saperzy zneutralizują pocisk
- Pewne rzeczy absolutnie nie powinny być w piwnicach składowane - powiedział Radiu Lublin komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Rykach, starszy brygadier Krzysztof Morawski. Wskazał na butle z gazem, na przykład turystyczne, jako jedne ze środków, które stwarzają zagrożenie.
Posłuchaj
Jak wytłumaczył mundurowy, tego typu materiały są szczególnie groźne dla ratowników, którzy przeprowadzając akcję, nie wiedzą, z czym mogą mieć do czynienia.
Za przestrzeganie przepisów z zakresu ochrony przeciwpożarowej odpowiada właściciel, zarządca lub użytkownik obiektu budowlanego, lub terenu albo inna osoba, która nimi włada. Złamanie przepisu grozi mandatem. Jego wysokość to nawet 5 tysięcy złotych.
REKLAMA
Jest jednak problem. Jak przyznają i strażacy, i przedstawiciele spółdzielni, w praktyce przeprowadzenie zapowiadanych kontroli będzie utrudnione. Mieszkańcy nie mają bowiem obowiązku udostępniania swoich piwnic do takich prewencyjnych działań.
Tragedia w Poznaniu. Strażacy zginęli w pożarze
Przypomnijmy, że do pożaru przy ulicy Kraszewskiego w Poznaniu doszło w nocy z 24 na 25 sierpnia. Niedługo po północy nastąpił wybuch w piwnicy budynku. Zginęło dwóch strażaków.
Ponadto 11 osób zostało rannych. Wśród nich są strażacy z oparzeniami twarzy oraz kobieta zamieszkująca kamienicę mająca ciężkie obrażenia.
REKLAMA
Wielu mieszkańców budynku poniosło ogromne straty. Można ich wesprzeć finansowo na platformach zbiórkowych. Uważajmy jednak na fałszywe zbiórki.
Przyczyna wybuchu nie jest jeszcze znana. Trwa śledztwo.
ms/PAP, IAR
REKLAMA