Napięcie na linii USA-Izrael, Biden skrytykował Netanjahu. Chodzi o uwolnienie zakładników

Prezydent Joe Biden skrytykował premiera Benjamina Netanjahu. Zdaniem amerykańskiego przywódcy szef izraelskiego rządu nie zrobił wystarczająco dużo w kwestii porozumienia z Hamasem i uwolnienia zakładników. 

2024-09-02, 21:53

Napięcie na linii USA-Izrael, Biden skrytykował Netanjahu. Chodzi o uwolnienie zakładników
Joe Biden skrytykował działania premiera Benjamina Netanjahu w sprawie uwolnienia zakładników przetrzymywanych przez Hamas. Foto: Evan Vucci/Associated Press/East News

W sobotę izraelskie wojsko odkryło ciała sześciu zakładników Hamasu. Wśród nich miał znajdować się 23-letni Hersh Goldberg-Polin, będący obywatelem zarówno Izraela, jak i USA. Wszyscy przetrzymywani, zdaniem medyków, mieli zginąć niedługo przed przybyciem żołnierzy izraelskich. 

Joe Biden spotkał się w tej sprawie z przedstawicielami swojej administracji. Prezydent USA wyraził oburzenie śmiercią zakładników Hamasu. Został również poinformowany o odmowie przyjęcia propozycji Stanów Zjednoczonych, Egiptu i Kataru, która miała zostać przedstawiona w czasie negocjacji pomiędzy Izraelem a Hamasem

Tydzień temu obie strony odrzuciły kompromis, który zaproponowali mediatorzy. Wcześniej USA przedstawiło projekt porozumienia, ale zdaniem Hamasu faworyzowało ono Izrael, w związku z czym zostało odrzucone. 

Strajki w Izraelu

Prezydent Joe Biden stwierdził, że jest blisko przedstawienia nowej propozycji porozumienia. Jak dodał, śledzi również wydarzenia w Izraelu, gdzie odbył się generalny strajk związkowców. Żądają oni przyjęcia porozumienia i ustąpienia rządu. 

REKLAMA

Krytyka amerykańskiego przywódcy nie została dobrze przyjęta w Izraelu. Do słów Joe Bidena odniósł się "wysoki rangą przedstawiciel" kancelarii premiera, cytowany przez "Times of Israel".

To dziwne, że prezydent Biden naciska na premiera Netanjahu, który zgodził się na amerykańską propozycję już 31 maja i na propozycję pomostową 16 sierpnia, a nie na przywódcę Hamasu Jahję Sinwara, który nadal stanowczo odmawia zgody na jakiekolwiek porozumienie - powiedział. 

Przyjęcie projektu porozumienia to jednak nie wszystko. Premier Benjamin Netanjahu wystosował później dodatkowe żądania, które miały być powodem odrzucenia propozycji przez Hamas, o czym przypomina izraelski dziennik. Netanjahu chciał utrzymania warunku obecności izraelskich żołnierzy w tzw. korytarzu filadelfijskim. Znajduje się on na granicy między Gazą a Egiptem. 

Czytaj także: 

PAP/IAR/egz/wmkor

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej