Pomoc rządu po powodzi jest wystarczająca? Ekonomista: nie znamy jeszcze pełnej kwoty strat

- Po powodzi w 1997 roku straty wyliczono na kwotę 12 mld zł, co w przeliczeniu na współczesną wartość złotówki wyniosłoby około 35 mld zł - powiedział w Polskim Radiu 24 ekomonista eToro Paweł Majtkowski, odnosząc się do zapowiedzi przeznaczenia 23 mld zł na odbudowę po powodzi. Jak dodał, warto planowane kwoty "odnosić do próby oszacowania kosztów".

2024-09-26, 18:53

Pomoc rządu po powodzi jest wystarczająca? Ekonomista: nie znamy jeszcze pełnej kwoty strat
Rząd chce przekazać 23 mld zł na odbudowę po powodzi. Czy ta kwota będzie wystarczająca?. Foto: PAP/Lech Muszyński

Rząd zapowiedział, że dla poszkodowanych w powodzi, a także dla regionów dotkniętych klęską, zostanie zorganizowana pomoc. W specustawie powodziowej mowa jest o 23 mld zł, które będą służyły odbudowie oraz zostaną przeznaczone na zasiłki i odszkodowania. Część środków ma pochodzić z funduszy unijnych. W Polskim Radiu 24 sprawę komentował Paweł Majtkowski, ekonomista, analityk eToro.

Posłuchaj

Paweł Majtkowski o rządowej pomocy po powodzi (Temat dnia) 12:54
+
Dodaj do playlisty

Ile trzeba pieniędzy na odbudowę po powodzi?

Gość audycji stwierdził, że choć mówi się o kwocie przeznaczonej na pomoc, to tak naprawdę jeszcze nie znamy pełnej wielkości strat, jakie poniosły regiony dotknięte przez powódź. Przypomniał zaś, że w 1997 roku straty wyliczono na kwotę 12 mld zł, co w przeliczeniu na współczesną wartość złotówki wyniosłoby ok. 35 mld zł. Dodał także, że kwota ta dziś byłaby niższa, niż 1 proc. PKB, zaś te blisko 30 lat temu było to znacznie więcej - nawet powyżej 3 proc. PKB Polski.

- Więc w odniesieniu do PKB jest to już inna skala. A pamiętajmy też, że i infrastruktura się zmieniła. Tak jak wzrosło nasze PKB, tak samo można powiedzieć, że wszystko, co było na tych terenach, które teraz zostały zalane, było droższe [niż 1997 roku] i było też tego więcej - mówił Paweł Majtkowski.

Zauważył jednak, że w tym roku mieliśmy do czynienia z powodzią "bardziej skondensowaną w pewnych miejscach". - A zatem te zniszczenia są zapewne większe, ale na mniejszym obszarze - ocenił ekonomista i podkreślił, że "wszystko, co mówimy o kwotach, które będziemy wydawać, musimy odnosić do próby oszacowania kosztów".

REKLAMA

Stąd - jak wyjaśnił - podana kwota 23 mld zł może być traktowana jako wstępna i przewidywana na pierwszą i doraźną pomoc, a nie jako suma ostateczna.

Czytaj również:

Więcej w nagraniu.

* * *

Audycja: Temat dnia
Prowadzi: Ewa Wasążnik
Gość: Paweł Majtkowski (ekonomista, analityk eToro)
Data emisji: 26.09.2024
Godzina emisji: 14.43

REKLAMA

Polskie Radio 24/jmo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej