Weganizm pomaga ratować środowisko. "Ma też głęboki sens zdrowotny"

- Odchodzenie od mięsa ma głęboki sens zdrowotny, środowiskowy i etyczny. To musi być głęboko przemyślana decyzja - powiedział w Polskim Radiu 24 Krzysztof Kulik, psycholog i aktywista ekologiczny w audycji "Zmiana klimatu".

2024-10-01, 20:00

Weganizm pomaga ratować środowisko. "Ma też głęboki sens zdrowotny"
1 października to Światowy Dzień Wegetarianizmu.Foto: shutterstock/WhiteYura

Gość audycji podkreślił, że od 35 lat nie je mięsa, od dziewięciu lat także nabiału, bo stosuje tylko dietę wegańską. A ponieważ człowiek jest gatunkiem wszystkożernym jego dieta może być bardzo urozmaicona. Dzięki jego osobistemu wyborowi - jak słyszmy - nie zginęło przez te lata aż kilkaset zwierząt hodowlanych.

Tylko koty muszą jeść mięso. Człowiek jest wszystkożercą

- Gdy inni widzą 58-latka, który jest w dobrej kondycji fizycznej, który jest szczupły to widzą, że wybór wegańskiej diety jest także wyborem zdrowotnym. Choć bywa tak, co potwierdzają liczne badania, że wegetarianin lub weganin jest wyrzutem sumienia, jeżeli robi to z powodów etycznych lub środowiskowych. To wyzwanie dla kogoś kto je mięso, bo ich postawa budzi dysonans poznawczy u kogoś kto nie je mięsa - powiedział Krzysztof Kulik.

Posłuchaj

Krzysztof Kulik gościem Marty Hoppe (Zmiana klimatu) 21:28
+
Dodaj do playlisty

Gość audycji zwrócił uwagę, że są jednoznacznie brzmiące badania, które pokazują, że dieta oparta głównie na mięsie ma bardzo negatywny wpływ na środowisko naturalne. Wskazał, że żyjemy w czasach wielkiego kryzysu środowiskowego, który oznacza coraz mniejszą bioróżnorodność gatunków. Chodzi też o dramatyczną w ostatnich latach zmianę klimatu.

Energia słońca krąży i napędza łańcuchy pokarmowe

- Całość energii pochodzi ze słońca i rośliny poprzez mechanizm fotosyntezy tworzą tkanki i najczęściej łańcuchy węglowodanowe. Rośliny są tą bazą z której korzystają potem zwierzęta, a na kolejnym poziomie troficznym są drapieżniki. Ten łańcuch ma formę piramidy, ta słoneczna energia jest tracona im jest wyżej tej drabiny troficznej. Dlatego drapieżników jest mniej niż roślinożerców. A przyroda uczy nas, że najwięcej energii jest traconych tam gdzie spożywane jest mięso. Zużycie wody na kilogram wołowiny wymaga wiele tysięcy litrów, to pokazuje, gdzie można zaoszczędzić wodę, której nam brakuje. Dodatkowym obciążeniem dla przyrody, przy produkcji zwierzęcej są oprócz metanu i CO2, także związki fosforu i azotu, które zatruwają glebę. Aż 80 procent zakwaszenia gleb i ponad 70 procent  zatrucia wody to efekt hodowli zwierząt -  powiedział Krzysztof Kulik.

REKLAMA

Europa i USA zmniejszają spożycie mięsa. indie i Chiny wręcz odwrotnie 

W opinii Krzysztofa Kulika mięso przez lata było symbolem luksusu. Dlatego jest preferowane tam gdzie przechodzi się z diety roślinnej pod wpływem wzrostu zamożności. Tak trend jest dziś obecny w Indiach, ale w Europie i USA widać odwrotny trend, bo coraz więcej ludzi przechodzi na dietę roślinną, dotyczy to zwłaszcza najmłodszego pokolenia.  

***

REKLAMA

Audycja: Zmiana klimatu
Prowadzi: Marta Hoppe
Gość: Krzysztof Kulik psycholog i aktywista ekologiczny
Data emisji: 01.10.2024
Godzina emisji: 19.06

PR24/SW

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej