Sikorski odpowiada Zełenskiemu i podlicza pomoc. "Czołgi, ciężki sprzęt, także samoloty"
Polska zrobiła więcej dla Ukrainy niż jakikolwiek inny kraj - mówił w czwartek w Olsztynie minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. To odpowiedź na pretensje Wołodymyra Zełenskiego na "zbyt niską" pomoc ze strony Zachodu.
2024-10-31, 21:15
Szef polskiej dyplomacji mówił w Olsztynie, że "jako Zachód wysłaliśmy Ukrainie pomoc wartości z górą 200 mld euro". - Wśród krajów pomagających Ukrainie, jeśli wziąć pomoc wojskową, finansową, gospodarczą, humanitarną oraz pomoc uchodźcom ukraińskim, to w proporcji do PKB Polska zrobiła więcej niż jakikolwiek inny kraj - podkreślał Sikorski.
Jak mówił, "możemy być z tego dumni, to jest wyraz naszej solidarności z Ukrainą". - Mamy intensywny dialog także w dziedzinie bezpieczeństwa. Ukraina ma prawie 300 naszych czołgów, mnóstwo ciężkiego sprzętu, także samoloty - zauważył.
- Staramy się pomóc, ale także jesteśmy krajem frontowym. Nam też Rosja grozi i nie wszystko jest możliwe - mówił szef resortu spraw zagranicznych.
Granice prawa do samoobrony
Szef MSZ był pytany o możliwość przechwytywania i neutralizowania rakiet nad Ukrainą przez Polskę. Przypomniał, że to jest inicjatywa ukraińska. Wskazywał, iż Ukraińcy mówią, że "jeśli ta rakieta leci w kierunku Polski i za chwilę ma przejść przez granicę to my (Ukraińcy - red.) prosimy, żebyście wy (do Polaków - red.) to zrobili awansem nad naszym terytorium i nie będziemy mieć pretensji".
REKLAMA
»Rosyjska wojna w Ukrainie - czytaj więcej w PolskieRadio24.pl«
Podkreślił, że jest to pytanie prawniczo - polityczne, które brzmi "gdzie się zaczyna, a gdzie kończy prawo do samoobrony". Jak podkreślił, jego opinia jest taka, że "jeśli ta rakieta miałaby za chwilę wlecieć na nasze terytorium, to my mamy prawo do samoobrony, tym bardziej że rząd ukraiński nas o to prosi".
Dodał, że są też odmienne opinie w tej kwestii.
Zełenski krytykuje Polskę
Wołodymyr Zełenski skrytykował w czwartek Polskę za nieprzekazanie Ukrainie myśliwców MiG-29. Zaznaczył, że zwracał się do Polski o strącanie rosyjskich rakiet lecących w kierunku ukraińskiego zbiornika gazu w mieście Stryj, albo przekazanie myśliwców MiG-29.
REKLAMA
Czytaj także:
- Trzy problemy Kremla. Putin zmieni sposób prowadzenia wojny?
- Rosyjska rakieta nad Polską. Ekspert tłumaczy taktykę wojsk Putina. "Testują NATO"
- Zestrzeliwanie rosyjskich rakiet z Polski? Waszyngton zabrał głos
Jak dodał, Polska nie mogła przekazać MiG-ów, bo sama nie miała wystarczającej liczby samolotów. Dlatego, jak stwierdził, ukraińskie władze umówiły się z NATO, aby Polska objęta została misją policyjną natowskiego lotnictwa, tak jak ma to miejsce nad krajami bałtyckimi.
Posłuchaj
- Umówiliśmy się co do tego. I czy Polska przekazała nam swoje samoloty? Nie. Czy znalazły się inne powody? Tak - zaznaczył ukraiński prezydent.
PAP, IAR/ mbl
REKLAMA