Google na celowniku. Rząd USA naciska na sprzedaż Chrome'a
Departament Sprawiedliwości USA chce skończyć z dominującą pozycją Google'a na rynku wyszukiwarek. W tym celu chcą zmusić giganta do sprzedaży przeglądarki Chrome.
2024-11-19, 18:30
Google jest potentatem na globalnym rynku wyszukiwarek. W październiku 2024 roku miał - według serwisu Statcounter - 89,33 proc. udziału. Następna w kolejności wyszukiwarka, Bing, tylko 4,15 proc. Podium zamykał Yandex z udziałem 2,8 proc.
Google jak Standard Oil?
W październiku Departament Sprawiedliwości USA (DoJ) złożył dokumenty sądowe, w których poinformował, że rozważane są "środki strukturalne" mające na celu uniemożliwienie Google korzystania z niektórych jego produktów. W międzyczasie DoJ - jak informuje "The Guardian" - chce namawiać Alphabet (spółkę kontrolującą Google) do sprzedania przeglądarki Chrome dobrowolnie.
Równocześnie sędzia Amit Mehta miał zostać poproszony przed DoJ, by rozważył dodatkowe kroki sądowe w związku z AI i dotyczące systemu operacyjnego Android. Sztuczna inteligencja (AI) jest teraz coraz ważniejszym elementem wyszukiwarek zaś system Android dominuje na rynku smartfonów z 71,65 proc. udziału.
Google oświadczyło, że będzie walczyć z każdą sprawą kierowaną do sądu przez Departament Sprawiedliwości, a propozycje rozwiązania kwestii monopolistycznych określiło, jako "przekraczanie uprawnień" przez rząd.
Podział Google'a nie byłby wydarzeniem bez precedensu. Już na początku XX wieku Departament Sprawiedliwości dał radę doprowadzić do podziału monopolisty - była to korporacja Standard Oil, która po wieloletniej batalii sądowej została w 1911 roku uznana za monopol i podzielona na mniejsze przedsiębiorstwa. Częściami Standard Oil były obecne ExxonMobil czy Chevron.
Sprawa przeciwko Google została wszczęta za pierwszej administracji Donalda Trumpa i kontynuowana była przez administrację Joe Bidena.
Czytaj także:
- Giganci przegrali sprawy. Są wyroki ws. Apple i Google
- Kosztowna ugoda antymonopolowa. Google zapłaci klientom 700 mln dolarów
- Google do podziału? Tak chcą zakończyć monopol giganta
TheGuardian/AM