Szczyt klimatyczny COP29. Jaka będzie strategia walki ograniczenia emisji CO2?

- Szczyt klimatyczny COP29, choć podwyższył kwotę pomocy krajów bogatszych na rzecz uboższych, aby ograniczyły emisję gazów cieplarnianych, to trudno go uznać za sukces w walce o ograniczenie zmian klimatu - powiedziała Urszula Stefanowicz z Koalicji Klimatycznej.

2024-11-28, 20:15

Szczyt klimatyczny COP29. Jaka będzie strategia walki ograniczenia emisji CO2?
Zbiorowe zdjęcie uczestników szczytu klimatycznego COP29. Foto: zdjęcie : mat. prasowe COP29

W Baku zakończyła się COP29, Konferencja Stron Ramowej Konwencji ONZ w sprawie zmian klimatu. Zakończyła się decyzjami przede wszystkim w sprawie finansowania dalszych globalnych działań na rzecz klimatu.

- Część europejskich polityków uważa szczyt klimatyczny za sukces. Ale opinia innych delegatów, była wobec efektów COP29 bardzo krytyczna, zwłaszcza panująca wśród ekspertów. Obiektywnie rzecz biorąc ten szczyt był w trudnej sytuacji, bo zewnętrzne czynniki mogły wpływać na jakość rozmów. Chodziło o wybory prezydenckie w USA i to że nowy prezydent ma zupełnie inne poglądy na agendę klimatyczną i już zapowiedział wycofanie Stanów Zjednoczonych z takich porozumień. Dla wielu polityków sprawa zmian klimatu nie jest tak istotna jak na to zasługują. A ponieważ COP29 kolejny raz odbywał się w kraju bardzo zależnym od sprzedaży paliw kopalnych, to wszystko wpływało na obrady - mówiła Urszula Stefanowicz.

Jak sfinansować globalne ograniczenie emisji CO2?

W opinii ekspertki tegoroczny szczyt klimatyczny miał być, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, poświęcony zapewnieniu dofinansowania w dostosowania się krajów uboższych do zmian klimatu. Chodzi o to aby ograniczyć w tych krajach emisję gazów cieplarnianych. Tak to zostało ustalone na szczycie w Paryżu, że te kraje miały być wspierane przez państwa z bogatej Północy. Także z punktu widzenia usuwania w krajach Południa, skutków zmian klimatycznych dla życia ich społeczeństw i gospodarek.

REKLAMA

Nowe sumy pomocy dla krajów Południa

- Ta pomoc została ustalona w roku 2009 na poziomie 100 mld USD rocznie ze strony krajów zachodnich. Do realizacji tej skali dofinansowania doszliśmy dopiero w roku 2023. Ale ten poziom dofinansowania był za niski i jego aktualizacja miała nastąpić na COP29. Cel klimatyczny był wcześniej finansowo niedoszacowany, bo powinien być na poziomie 1,3 biliona USD rocznie. Choć były wyliczenia mówiące o sumie 500 mld USD, ale to wszystko zależy od tego jak się liczy potrzeby tych krajów - tłumaczyła Urszula Stefanowicz.

Posłuchaj

Urszula Stefanowicz o rezultatach szczytu COP29 (Zmiana klimatu) 22:39
+
Dodaj do playlisty

 

Zdaniem gościa audycji inflacja, zmiany gospodarcze i coraz większe potrzeby dostosowania się do zmian klimatu, aby ograniczyć emisję CO2, kosztują coraz więcej.  A jedynym plusem jest fakt, coraz większej wiedzy naukowej o zagrożeniach związanych ze zmianami klimatu. 

REKLAMA

- Do 2035 roku kraje bogatsze zadeklarowały pomoc na cele klimatyczne na poziomie 300 mld USD rocznie. A ten poziom wydatków na cele klimatyczne nastąpi w ciągu 10 lat. A każde państwo bogate może samodzielnie decydować, ile pieniędzy rocznie będzie przeznaczać na wsparcie dla krajów uboższych. To oznacza brak stabilizacji finansowania dla krajów uboższych - powiedziała Urszula Stefanowicz.

***

Audycja: "Zmiana klimatu"
Prowadząca: Marta Hoppe
Gość: Urszula Stefanowicz z Koalicji Klimatycznej.
Data emisji: 28.11.2024
Godzina emisji: 19.06

PR24

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej