Reagują na niebezpieczną pogodę i wprowadzają "urlop klimatyczny". Hiszpania z nowym prawem

Hiszpania wprowadza tzw. urlop klimatyczny. Będzie on płatny i w wymiarze czterech dni w roku. Nowe przepisy zdecydowano się wprowadzić po katastrofalnej powodzi, która nawiedziła kraj.

2024-12-01, 08:15

Reagują na niebezpieczną pogodę i wprowadzają "urlop klimatyczny". Hiszpania z nowym prawem
Hiszpański rząd zatwierdził "urlop klimatyczny". Foto: Shutterstock

"Urlop klimatyczny" ma być w pełni płatny dla każdego obywatela, który zdecyduje się pozostać w domu, gdy służby zaalarmują o zbliżających się niebezpiecznych zjawiskach pogodowych. Nowe przepisy zatwierdził już hiszpański rząd.

- Jeśli służby podniosą alarm o zagrożeniu, pracownik musi powstrzymać się od pójścia do pracy - tłumaczyła hiszpańska minister pracy Yolanda Díaz.

Dziennik "El Pais" napisał, że miesiąc po powodzi, która zabiła co najmniej 222 osoby w Hiszpanii, kilka firm zostało skrytykowanych za to, że nakazano pracownikom pojawienie się w zakładach pracy, mimo wydanego czerwonego alarmu. Firmy zapewniały, że władze wysłały powiadomienia telefoniczne zdecydowanie za późno, gdy przez kraj przechodziły już katastrofalne powodzie.

Masowe protesty w Hiszpanii. Oskarżają rząd

Hiszpanie o tragiczne skutki powodzi oskarżają rząd. Tysiące osób protestowały w sobotę w centrum Walencji przeciwko zarządzaniu przez regionalne władze skutkami powodzi. Szacunki rządowe mówią, że w demonstracji wzięło udział ok. 100 tys. osób.

REKLAMA

Były to drugie masowe protesty w Walencji w przeciągu trzech tygodni. Pierwsze miały miejsce 9 listopada, kiedy to na placu w centrum miasta zebrało się około 130 tys. osób.

W wyniku tragicznych powodzi, które pod koniec października nawiedziły południe i wschód Hiszpanii, zginęło ponad 220 osób, większość w prowincji Walencja. Powodzie zniszczyły około 120 tys. samochodów, a ponad 1,6 tys. domów nie nadaje się do zamieszkania.

Hiszpańskie media donoszą, że miesiąc po katastrofie sytuacja w doświadczonych przez żywioł miejscowościach wciąż pozostaje krytyczna. Brak pomocy i opieszałość władz podkreślali również organizatorzy sobotniej demonstracji.

Czytaj także:

REKLAMA

Polskie Radio, TwojaPogoda.pl, The Guardian, paw/

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej